Prokuratura Rejonowa w Brzegu wciąż bada okoliczności śmiertelnego wypadku na trasie tegorocznej pieszej pielgrzymki z Legnicy na Jasną Górę. – Zaszła konieczność powołania biegłego w tej sprawie. Czekamy na jego opinię – poinformował nas Waldemar Chrząszcz, zastępca prokuratora rejonowego z Brzegu.
1 sierpnia w Mąkoszycach (woj. opolskie) bus należący do służb pielgrzymkowych zderzył się z motocyklem Kawasaki. Siedemnastolatka, jadąca jako pasażerka na motrze, poniosła śmierć na miejscu, a towarzyszący jej 24 mężczyzna w ciężkim stanie trafił do szpitala. Śledztwo mające ustalić przyczyny wypadku prowadzi Prokuratura Rejonowa w Brzegu. Pierwsze policyjne komunikaty sugerowały, że to kierowany przez 57- latka bus wymusił pierwszeństwo przejazdu. Z informacji, jakie przekazał nam prokurator Waldemar Chrząszcz wynika, że w tej sprawie wciąż jest sporo znaków zapytania. Opinia biegłego ma pomóc ocenić winę uczestników wypadku.
Nieoficjalnie mówi się, że dziewczyna miała niezapięty kask, a motocykl jechał 150 km/h (choć na drodze obowiązywało ograniczenie prędkości do 40 km/h). To jednak niepotwierdzone informacje.
RYC. PIOTR KANIKOWSKI
Fakt.pl przy informacji o wypadku zamieścił zdjęcia z miejsca zdarzenia.
Co Wy piszecie za głupoty to ja jestem kierowcą Kawasaki i to ja kierowałem i wiem jak to było jakie ograniczenie do 40?to było przed ograniczeniem nie wjechałem nawet w miejscowość mogłem tam jechać 90 km/h i jaki nie zapięty kask?skąd Wy macie takie informacje?i tak wogóle to nie prokurator Chrząszcz prowadzi dochodzenie tylko kto inny i nie mogą podawać szczegółów tym bardziej nie ten kto prowadzi sprawę id od samego początku on jest za winnego podany a ja jako poszkodowany bo mi wyjechał za krzaków centralnie pod koła mogłem tam jechać 90km/h a jakbym tyle jechałem przepisową prędkością to by nie było co zbierać z motoru a ja bym nie przeżył tym bardziej że uderzyłem głową w samochód prędkość była naprawde mała a motor oprócz rozwalonego tyłu z plastików jest cały przód i całe boki a jak uderzyłem tyłem nawet nie ma zniszczonego wachacza oraz tylnej węlgi poprostu odpadł tył który był cały z plastiku więc to potwierdza to że prędkość była niska