- Dolnośląska Służba Dróg i Kolei przeznaczyła prawie 6 milionów złotych na naprawę zniszczonych przez powódź ulic 3 Maja, Chojnowskiej i Legnickiej w Złotoryi -poinformował członek zarządu województwa Jarosław Rabczenko podczas wspólnej konferencji prasowej z burmistrzem Pawłem Kuligiem.
Paweł Kulig: – W wyniku powodzi dolna część Złotoryi ucierpiała. Dzięki solidarności złotoryjan, którzy układali worki z piaskiem, udało się uniknąć ewakuacji, ale nie ustrzegliśmy się przed zniszczeniami.
- Żywioł, który nawiedził Dolny Śląsk, największe spustoszenie uczynił w południowej części województwa. W Kotlinie Kłodzkiej straty są liczone w miliardach złotych – dodaje Jarosław Rabczenko. – Zarząd województwa podjął decyzję zatwierdzoną potem przez sejmik, aby przeznaczyć 20 mln zł na doraźną pomoc. Do Złotoryi trafiło 250 tys. zł z tej puli. Dodatkowo miasto zabiegało w DSDiK o remont ulicy 3 Maja.
Te zabiegi przyniosły taki efekt, że na dniach zostanie podpisana umowa z wykonawcą remontu ul. 3 Maja na długości 1 kilometra. Jednocześnie DSDiK zaczyna naprawę zniszczonych podczas powodzi fragmentów ulic Chojnowskiej oraz Legnickiej w ciągu drogi wojewódzkiej.
Jak dopowiada burmistrz Paweł Kulig, chodzi o 600-metrowy odcinek ul Chojnowskiej od skrzyżowania z ul. Grunwaldzką do mostu na Kaczawie oraz o 350 metrów ul. Legnickiej przy wylocie z miasta, między torami kolejowymi a mostem. Tam rzeka spłukała nasyp, zniszczyła przepust i oberwała część asfaltu razem z barierą energochłonną. Od kilku dni ekipa z DSDiK uprząta ten fragment drogi.
- Z naszej kalkulacji wynika, że na Dolnym Śląsku spowodowane powodzią straty na drogach wojewódzkich sięgają 600 milionów złotych – mówi Jarosław Rabczenko. – To wymusiło zmiany planów województwa. Część naszych inwestycji będziemy musieli odłożyć w czasie.