Zamieszanie, nerwy i wściekłość kierowców wywołała nagła zmiana organizacji ruchu na skrzyżowaniu ul. Wrocławskiej z Libana. Powód? Znaki informacyjne o ślepej ulicy umieszczono zbyt późno by ostrzegać kierowców.
Skróty przez ul. Zamkową do Wrocławskiej i z ul. św. Piotra do Wrocławskiej to ulubione trasy kierowców, którzy z centrum chcą się dostać na osiedla omijając światła na Witelona i Pocztowej. Wczoraj jednak przyprawiły kierowców o dodatkową frustrację, gdy zbyt późno dowiadywali się, że wjechali w ślepą ulicę. Wyjazd z Wrocławskiej od strony zamku na skrzyżowanie z Libana został zamknięty z powodu przebudowy ulicy.
Kierowcy o zmianie dowiadują się dopiero gdy już są na ul. Zamkowej i mają do wyboru jechać w ślepą Wrocławską albo… w ślepą ul. Skarbową. Przez ul. Zamkową ciągnął się wczoraj sznur samochodów, które próbowały wjechać w ulubiony skrót i drugi sznur pojazdów, które zawracały szukając nowej drogi.
Znak informacyjny o ślepej Wrocławskiej jest postawiony dopiero na wysokości kościoła mariackiego. Podobnie jest z oznakowaniem na ul. św. Piotra. O tym, że skręt w prawo kończy się na ślepej ulicy dowiadują się dopiero na wysokości kina Piast. Oba znaki powieszono zbyt wysoko, ponad istniejącymi od dawna znakami. Jadący na pamięć kierowcy często nie dostrzegają nowego oznakowania znajdującego się ok. 3 metrów na ziemią.
- To był pierwszy dzień zmiany organizacji ruchu i wyciągamy wnioski – przyznaje Andrzej Szymkowiak, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich w Legnicy. – Dziś zmienimy oznakowanie i na pewno będzie lepiej.
Dyrektor przyznaje, że nie można wcześniej umieścić obu znaków, ponieważ mogłyby wprowadzać w błąd kierowców, którzy chcą dojechać do hotelu Qubus.
Sugerowaliśmy, by już przy zjeździe z ul. Nowej w Zamkową i tuż przed skrzyżowaniem św. Piotra z Młynarską umieścić tablice informacyjne o zamkniętej ul. Wrocławskiej. Dziś po południu będzie nowe oznakowanie ostrzegawcze o zmianie organizacji ruchu.