W ciągu trzech godzin około tysiąc osób odwiedziło Targi Pracy w Złotoryi. Rekordowa była też liczba wystawców (63), którzy odpowiedzieli na zaproszenie organizatora: Powiatowego Urzędu Pracy w Złotoryi. Najwyraźniej trzyletnia przerwa spowodowana m.in. pandemią Covid-19 wzmogła zapotrzebowanie obu stron – pracodawców i potencjalnych pracowników – na tego rodzaju spotkanie.
- To dla nas wszystkich znakomita okazja do zaprezentowania potencjału gospodarczego naszego powiatu – mówił podczas otwarcia złotoryjski starosta Wiesław Świerczyński, który objął Targi Pracy swym patronatem. Jednocześnie wskazywał na praktyczny aspekt imprezy, polegający na ułatwieniu kontaktu potencjalnych pracowników z potencjalnymi pracodawcami, wymianie informacji, rozpoznaniu możliwości stwarzanych przez lokalny rynek pracy oraz sprzężony z nim system kształcenia zawodowego.
Według starosty, wyzwaniem dla lokalnego rynku pracy jest zatrzymanie w powiecie ludzi młodych, stojących u progu zawodowej kariery. Przekonanie ich, że swe pasje i aspiracje mogą realizować na miejscu. Wicestarosta Rafał Miara osobiście zna osoby, które po wyjeździe do pracy np. za granicę zdecydowały się wrócić, skorzystać z lokalnej oferty rynku pracy, wykorzystać zdobyte doświadczenie dla dobra miejscowej społeczności.
Wśród odwiedzających Targi Pracy w Złotoryi dominowała młodzież ze złotoryjskich szkół, ale sporo było również osób w wieku produkcyjnym, poszukujących pracy, rozważających zmianę pracy lub badających możliwość poszerzenia kwalifikacji.
Kluczem do sukcesu złotoryjskiej imprezy jest dobór wystawców. Zaproszeni w tym roku reprezentowali różne branże. Po raz pierwszy od lat tak licznie reprezentowane były firmy związane z górnictwem lub jego otoczeniem (w tym KGHM Zanam i Lubinpex z Grupy Kapitałowej KGHM, Lena Wilków, częstochowskie spółki Usługi dla Górnictwa oraz Przedsiębiorstwo Usług Górniczych i Budowlanych). Pracowników poszukiwali lokalni przewoźnicy: Koleje Dolnośląskie i Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne z Legnicy. Mocno reprezentowane były zakłady z Legnickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, takie jak np. Schneider Pojemniki Transportowe ze Złotoryi, legnicki Winkelmann, Gates Polska czy Lear Corporation. Oblegano stanowiska służb mundurowych: policji, wojska, straży granicznej. Dla tych, którzy nie chcą dojeżdżać, ofertę miały złotoryjskie firmy: fabryka bombek Vitbis, Przedsiębiorstwo Transportowo-Budowlane PTB, P.G.H. “Przy Miłej” czy prężnie rozwijające się Niepubliczne Przedszkole i Żłobek “Pępek Świata”. Swoje usługi polecały firmy zajmujące się pośrednictwem pracy. Można było skorzystać z pomocy profesjonalnych doradców zawodowych.
W Złotoryi ze swą ofertą edukacyjną pojawiły się szkoły i uczelnie, w tym największa w regionie uczelnia zawodowa, Collegium Witelona w Legnicy. Autorskim pomysłem wicestarosty Rafała Miary jest uruchomienie w Zespole Szkół Zawodowych w Złotoryi klasy promedycznej, ukierunkowanej na kształcenie przyszłych pielęgniarek czy ratowników medycznych. Ubiegłoroczny nabór zakończył się sukcesem, a szkoła wykorzystała targi, aby promować nowy kierunek.
Szósta edycja Targów Pracy w Złotoryi zakończyła się sukcesem Starosta Wiesław Świerczyński jest przekonany, że to cenna inicjatywa i musi być w następnych latach kontynuowana.
- Szczególnie cieszy mnie, że przedsiębiorcy tak aktywnie włączają się w działania mające na celu rozwój lokalnej społeczności, co w dzisiejszych czasach jest bardzo ważne i zasługuje na podkreślenie – mówił w trakcie targów Wiesław Świerczyński. – Chciałbym podziękować wszystkim, którzy przyłączyli się do organizacji tego wydarzenia. Dziękuję pracownikom Powiatowego Urzędu Pracy z panem dyrektorem na czele. Dziękuję wszystkim firmom i instytucjom, które są partnerami targów. Szczególne podziękowania kieruję do wystawców, którzy zaszczycili nas swą obecnością.
FOT. PIOTR KANIKOWSKI