Maciej Kupaj – kandydat Platformy Obywatelskiej na prezydenta Legnicy – kontynuuje prezentację swojego programu wyborczego. Zapowiada m.in. uruchomienie nowych terenów pod zabudowę jedno- i wielorodzinną. Ten ruch w połączeniu z Kartą Mieszkańca, czyli szeregiem przywilejów dla wszystkich, którzy płacą w Legnicy podatki, ma odwrócić negatywny trend z ostatnich lat: ucieczkę legniczan na wieś.
Stutysięczne niegdyś miasto wyludnia się w ekspresowym tempie. Z danych GUS wynika, że pod koniec czerwca w Legnicy mieszkało nieco ponad 92,5 tys. mieszkańców. Zamożniejsze rodziny kupują działki budowlane w sąsiednich gminach i wyprowadzaj się “za miedzę”, traktując miasto ewentualnie jako miejsce edukacji dzieci czy zaplecze kulturalno-rozrywkowe. Kandydat Platformy Obywatelskiej na prezydenta szuka antidotum na to zjawisko.
- Realizujemy potrzeby mieszkańców sąsiednich kosztem mieszkańców Legnicy – uważa Maciej Kupaj. Liczy, że uwolnienie nowych terenów dla budownictwa w połączeniu z Kartą Mieszkańca znacząco zwiększy tzw. bazę podatkową, co z kolei pozwoli lepiej spełniać społeczne oczekiwania.
- Koniec z exodusem mieszkańców poza Legnicę – obiecuje.
Korzystając z doświadczenia władz Wrocławia przy pobudzaniu ul. Świdnickiej Maciej Kupaj jako prezydent Legnicy uruchomi projekt aktywizacji centrum miasta. W szczególny sposób ma dotyczyć ul. Najświętszej Marii Panny, która – jego zdaniem – stała się ulicą banków.
Maciej Kupaj chce też ożywić turystykę. W oparciu o historię miasta stworzyć atrakcyjny produkt turystyczny w postaci tras nawiązujących m.in. do kręconych w Legnicy filmów, opowieści o Małej Moskwie, dziejów legnickich Piastów. – Wstąpimy do Dolnośląskiej Organizacji Turystycznej. Razem z Dolnym Śląskiem będziemy się promować na targach w Polsce i Europie – zapowiada kandydat PO.
Pomysłem na pobudzenie lokalnego patriotyzmu jest sprzedaż koszulek, bluz czy czapek z herbem miasta, maskotek lwa i innych gadżetów związanych z Legnicą.
Maciej Kupaj obiecuje też budowę nowoczesnej hali sportowo-widowiskowej. Jeśli pojawi się taka możliwość, będzie zabiegał o środki zewnętrzne na tę inwestycję u marszałka Dolnego Śląska oraz ministra sportu.
FOT. AGA JACKIEIWCZ
To samo – nic to nie da dalej to niewidzi