KGHM1
Loading...
Jesteś tutaj:  Home  >  wiadomości  >  Current Article

Świadek rozpoznał w Arkadiuszu B. truciciela psa

Przez   /   24/01/2024  /   No Comments

W procesie Arkadiusza B., legniczanina oskarżonego o głośne otrucie psa na ul. Jaworzyńskiej, sąd wyczerpał listę świadków. Jako ostatni zeznawał mężczyzna, który rozpoznał oskarżonego na umieszczonym w internecie filmu z monitoringu i wskazał go właścicielom zwierzęcia. W lutym sędzia Andrzej Seweryn planuje odtworzenie nagrania na rozprawie i mowy końcowe. Ale obrońca Arkadiusza B. ma coś w zanadrzu…

37-letni Arkadiusz B. jest oskarżony o to, że 19 maja 2022 roku działając ze szczególnym okrucieństwem, publicznie i bez powodu zwabił do ogrodzenia owczarka niemieckiego biegającego po posesji przy ul. Jaworzyńskiej w Legnicy i próbował go otruć. Podana przez mężczyznę substancja nieodwracalnie uszkodziła centralny układ nerwowy zwierzęcia, ale sprawca źle dobrał dawkę trucizny, dzięki czemu udało się uratować życie psa.

Oskarżonego bronili członkowie jego rodziny. Według nich, Arkadiusz B. nie przejawiał wrogości nigdy wobec zwierząt.

Na poprzedniej rozprawie zeznawał świadek, który widział, że Arkadiusz B. truł również koty na legnickim osiedlu Sienkiewicza.

A dziś przed Sądem Rejonowym w Legnicy stawał znajomy oskarżonego, który po obejrzeniu na Facebooku nagrania z 19 maja 2022 r. w rowerzyście podającym coś owczarkowi przez płot rozpoznał Arkadiusza B. Świadek znał również właścicieli psa, więc od razu do nich zadzwonił i podał namiary na truciciela. Chwilę później rozmawiał również z oskarżonym, przesłał mu link do filmiku i przestrzegł, że ludzie chcą mu zrobić krzywdę. Arkadiusz B. nie wypierał się, że to on jest na nagraniu, ale twierdzi, że tylko głaskał psa przez ogrodzenie. Zapewniał świadka, że skontaktuje się z właścicielem owczarka oraz z policją, by wyjaśnić nieporozumienie, ale tego nie zrobił. Półtorej doby po zgłoszeniu przestępstwa jako podejrzany został zatrzymany przez policję i umieszczony w areszcie.

Ani prokurator, ani obrońcy nie zgłaszają dalszych świadków do przesłuchania. W lutym sąd odtworzy na rozprawie ważny dowód: film z monitoringu, na którym widać, jak Arkadiusz kuca przy ogrodzeniu i podaje psu coś, po czym zwierzę momentalnie wpada w konwulsje. Strony mają się też przygotować do wygłoszenia mów końcowych.

Ale mecenas Paweł Banach, który broni Arkadiusza B., sygnalizuje zamiar złożenia wniosków dowodowych  o sporządzenie opinii z zakresu informatyki oraz medycyny weterynaryjnej. Sąd może się na nie zgodzić, uwzględniając prawo oskarżonego do obrony, lub uznać, że wnioski mecenasa Pawła Banacha są zbędne i zmierzają jedynie do przedłużenia trwającego już ósmy miesiąc procesu.

Arkadiusz B. od kilku rozpraw nie pojawia się w sądzie.

FOT. PIOTR KANIKOWSKI

    Drukuj       Email
  • Publikowany: 333 dni temu dnia 24/01/2024
  • Przez:
  • Ostatnio modyfikowany: Styczeń 24, 2024 @ 1:32 pm
  • W dziale: wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


* Wymagany

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>

You might also like...

425-269064

Małe bohaterki z Lubina – dzieci, które uratowały dzieci

Read More →