Sąd nakazał prokuratorowi rozpatrzyć zażalenie na decyzję o odmowie wszczęcia postępowania dotyczącego niedopełnienia obowiązków i przekroczenia uprawnień przez personel Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy. Sprawa ma związek z wieloletnim przetrzymywaniem na OIOM-ie męża marszałek Witek, co skutkowało brakiem miejsc dla mniej ustosunkowanych pacjentów.
Prokurator Okręgowy w Legnicy próbował tę sprawę zamieść pod dywan bez badania dokumentów i słuchania świadków. 7 kwietnia 2023 r., po około miesiącu od otrzymania zawiadomienia o podejrzeniu przestępstwa, wydał postanowienie o odmowie wszczęcia śledztwa. Prokuratura opublikowała też oświadczenie dla mediów, że “postępowanie sprawdzające nie wykazało, by dyrektor szpitala lub kierujący odziałem anestezjologii i intensywnej terapii działali niezgodnie z prawem”. Jej zdaniem, mąż marszałek Elżbiety Witek nie był traktowany w sposób uprzywilejowany.
Dagmara Dolecka – córka kobiety, która zmarła nie doczekawszy się wolnego miejsca na legnickim OIOM-ie, bo jedno z dziesięciu przez ponad dwa lata blokował mąż marszałek Sejmu – złożyła zażalenie na decyzję o odmowie wszczęcia postępowania. Ale szef legnickiej prokuratury nie zamierzał rozpatrzyć jej pisma. W ogóle odmówił przyznania pani Dagmarze statusu osoby pokrzywdzonej mimo okoliczności, w jakich straciła matkę.
Sąd Rejonowy w Legnicy rozpatrzył skargę na postanowienie prokuratora o odmowie rozpatrzenia zażalenia. Uznał, że skarżąca była uprawniona do złożenia zażalenia. Kazał je rozpatrzyć. Przy czym – jak podkreśla wrocławska adwokat Nikola Jeziorna – sąd wskazał, iż pani Dagmara Dolecka jest uprawniona do złożenia zażalenia na odmowę wszczęcia postępowania, już chociażby na podstawie art. 306 Kodeksu postępowania karnego- jako osoba zawiadamiająca o przestępstwie.
- Rozpatrując zażalenie, Sąd Rejonowy w Legnicy nie zakwestionował stanowiska prokuratora co do tego, że pani składająca zażalenie nie jest osobą pokrzywdzoną – streszcza uzasadnienie sędzia Jarosław Halikowski, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Legnicy. – Sąd wskazał jednak, że prawo do zaskarżania postanowień o odmowie wszczęcia śledztwa przysługuje też innym osobom niż pokrzywdzeni. Uznał, że skarżąca nabyła to prawo ponieważ zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa dotyczyło takiego naruszenia obowiązków, które były naruszeniem praw związanych z nieprawidłowościami w leczeniu jej bliskiej osoby.
Co dalej będzie działo się w tej sprawie?
- Nie wiem, kiedy sąd odeśle prokuraturze akta, ale nasze zażalenie powinno zostać rozpatrzone dość szybko – mówi mec. Nikola Jeziorna.
Prokuratura Okręgowa w Legnicy ma dwie drogi: może wszcząć śledztwo albo dalej upierać się przy odmowie działań, co zapewne skutkowałoby kolejną skargą do sądu.
Dodajmy, że pod koniec czerwca, trzy miesiące po wybuchu afery, mąż marszałek Elżbiety Witek został przeniesiony z Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii (tzw. OIOM-u ) na Oddział Medycyny Paliatywnej Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy.
FOT. PIOTR KANIKOWSKI
Drukuj
Email
Dalej podejmą subsydiarny akt oskarżenia bądź po kilku latach dadzą odpowiedź, że nie ma dowodów w sprawie aby móc rozpocząć śledztwo. Jednakże nie wiem czy tak się stanie, skąd mógłbym to wiedzieć?
Ciekawe to wszystko jest.