Ekipa Kapitana Haka i Piotrusia Pana wygrała ex aequo ze śnieżnymi saniami Królowej Śniegu w 14. Spływie Samoróbek o Błękitną Wstęgę Kaczawy. Obie załogi dostały w nagrodę po tysiąc złotych.
W tym roku ziściły się marzenia 8-letniej Wiktorii Mokrogulskiej. Tematem przewodnim spływu był “Świat Bajek” i mogła popłynąć Kaczawą jako ulubiona Królowa Śniegu. To był jej już ósmy spływ. W pierwszym popłynęła mając 9 miesięcy. Najmłodsza kapitan kaczawskiej żeglugi śródlądowej zdobyła w tegorocznym spływie sympatię zarówno jurorów jak i publiczności, która oddała na nią i jej śnieżne sanie najwięcej głosów.
Piotr Makuła, Filip Forgiel, Jakub Bielawski i Piotr Turkiewicz razem z Wiktorią podzielili się pierwszą nagrodą. Koledzy jeszcze z czasów gimnazjum już po raz drugi wystartowali w legnickim spływie.
- Dwa lata temu zbudowaliśmy małą łajbę i teraz postanowiliśmy stworzyć największy okręt na Kaczawie – przyznaje Piotr Makuła. – A największy okręt, jaki znamy z bajek to statek piracki kapitana Haka. Ale to nie koniec naszych pomysłów. Za rok chcemy zbudować kaczawski lotniskowiec.
Czwórka 18-letnich przyjaciół przez tydzień, po 6-7 godzin budowała okręt. Teraz mogą się dzielić tysiącem złotych nagrody. – 300 złotych zwróci nam koszty budowy okrętu, a pozostałe przeznaczymy na nowy okręt. 29 lipca chcemy wziąć udział w spływie na Mazurach.
W legnickim spływie wzięło udział 16 załóg. Wśród baśniowych konstrukcji legniczanie mogli podziwiać między innymi okręty Wilka i Zająca, Koziołka Matołka (2. nagroda dla kapitana Juliana Zawiszy), Lilo i Sticz, Smerfów, Flinstonów, Zyg-Zak McQuinna, Strażaka Sama czy rozbójnika Rumcajsa.