Trwa dwudniowa wizyta wysłanników Komisji Petycji Parlamentu Europejskiego na Dolnym Śląsku. Na wniosek mieszkańców okolic Legnicy i Lubina deputowani badają konflikt pomiędzy lokalną społecznością a polskim rządem w sprawie planowanej odkrywkowej kopalni węgla. Według wchodzącej w skład delegacji wrocławskiej europosłanki Lidii Geringer de Oedenberg opór z jakim polska strona przyjmuje tę wizytę jest czymś niespotykanym.
- Pracując od 9 lat w Komisji Petycji – takiego oporu przy wysyłaniu delegacji z misją śledczą jeszcze nigdy nie zaobserwowałam – pisze na swoim blogu Lidia Geringer de Oedenberg.
Zaznacza, że już sama wizyta wysłanników europarlamentu sama w sobie jest czymś niebywałym, bo na tysiące petycji kierowanych z całej Europy do Brukseli, tylko 2-3 razy w roku zarządza się podobne misje śledcze. W przypadku obecnej, długo nie udawało się znaleźć dogodnego dla wszystkich terminu. Gdy w końcu wyznaczono go na końcówkę października ub.r., tuż przed wyjazdem wynikły ?różne? okoliczności i trzeba było przesunąć delegację na później.
- Okazało się, że innych wolnych dat w tzw. zielonych tygodniach, kiedy PE oficjalnie nie pracuje – już nie ma - opisuje ciąg dalszy perturbacji z wyjazdem do Polski wrocławska europosłanka. - Konieczna była specjalna derogacja na wyjazd w tygodniu ?komisyjnym?, kiedy w Parlamencie odbywają się zwyczajowe posiedzenia komisji merytorycznych. Po uzyskaniu zgody – delegację z udziałem pięciu europosłów i pozostałych zainteresowanych stron wyznaczono na 29-31 maja. br. Gdy wszystko było już “dopięte” organizacyjnie, niespodziewanie 13 maja br. na posiedzeniu Prezydium PE, w skład którego jako Kwestor wchodzę, Jacek Protasiewicz – wiceprzewodniczący PE zgłosił wniosek, aby misję PETI ze względu na wypadające w jej trakcie święto Bożego Ciała ? ponownie przesunąć. W kalendarzu PE czwartek 30 maja br. to zwyczajny dzień roboczy, petycjonariusze potwierdzili swoją gotowość do spotkań, podobnie jak i dolnośląskie władze – tym niemniej wniosek wiceprzewodniczącego spowodował zawieszenie misji na tydzień przed wyjazdem. Po siedmiodniowych konsultacjach politycznych, na dwa dni przed planowaną misją (27 maja br.) Przewodniczący PE Martin Schulz ? wyraził zgodę na delegację .”
Pełny wpis: TUTAJ
W skład delegacji wchodzą przewodniczący Victor Bostinaru, koordynator Postępowego Sojuszu Socjalistów i Demokratów z Rumunii, Brytyjczyk Keith Taylor (Zieloni – Wolny Sojusz Europejski [Greens/EFA] oraz dwoje Polaków: Lidia Geringer de Oedenberg (Postępowy Sojusz Socjalistów i Demokratów) i Ryszard Czarneckii (Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy). We Wrocławiu rozmawiali już z organizacjami sprzeciwiającymi się odkrywce, a teraz objeżdżają teren nad złożem. Około godz. 15.30 mieszkańcy zagrożonych terenów będą ich ocekiwać w Raszówce. Na popołudnie zamówiony jest jeszcze samolot, którym oblecą teren planowanej odkrywki. W piątek ma się odbyć spotkanie z przedstawicielami administracji rządowej – urzędnikami Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego i być może samym wojewodą Aleksandrem Markiem Skorupą. Będą w nim uczestniczyć również samorządowcy z zagrożonego rejonu.
FOT. ARCHIWUM LIDII GERINGER DE OEDENBERG