Złodziej próbował skraść miedziane przewody ze stacji elektroenergetycznej w Legnicy. Poraził go prąd. Porzucił łup, ale zdążył narobić szkód na co najmniej 2,5 tys. zł. Tropem pechowca ruszyła policja. Obawiano się o jego zdrowie.
Informacja o włamaniu do rozdzielni prądu w Legnicy trafiła do zakładu energetycznego za pośrednictwem telefonicznej infolinii. Zespół Pogotowia Energetycznego udał się na miejsce, aby ją sprawdzić. W rozdzielni zastał porzucone rzeczy osobiste oraz narzędzia do cięcia. Zabezpieczyli je wezwani przez energetyków policjanci. Ślady wskazywały, że sprawca włamania został porażony prądem. Obrażnia mogły zagrażać jego życiu lub zdrowiu. Dlatego nie dał rady wynieść miedzianych przewodów.
Działania operacyjnie legnickich kryminalnych szybko zakończyły się zatrzymaniem 35-latka, któremu przedstawiono zarzut usiłowania dokonania kradzieży z włamaniem w warunkach powrotu do przestępstwa. Groi mu do 15 lat pozbawienia wolności.
FOT. POLICJA LEGNICA