Miłośnicy sztuki współczesnej mogą powiesić w salonie chrapami malowane dzieła konia Lakusia i osiołka Wiesia – podopiecznych Fundacji Centaurus, która w podlegnickich Szczedrzykowicach prowadzi największy w Europie azyl dla zwierząt. Lakuś i Wiesio zarabiają sztuką na owies, siano, lekarza i kowala dla całego stada.
Jak w przypadku zwierząt wygląda proces twórczy? – Nie jest skomplikowany – opowiada Agata Markiewicz z Fundacji Centaurus. – Na podobrazie kładziemy ekologiczną nietoksyczną farbę i pokrojoną w plasterki marchewkę. Lakuś i Wiesio uwielbiają marchewkę. Jedząc ją, rozmazują farbę po płótnie. Tak powstają abstrakcyjne obrazy, które później sprzedajemy. Sto procent dochodu przeznaczamy na utrzymanie zwierząt. Kupujemy za te pieniądze siano, owies, warzywa, leki, opłacamy weterynarza i kowala.
Farba nie szkodzi zwierzętom. Takiej samej używają dzieci do malowania rękoma. Została zaprojektowana specjalnie do takiej zabawy, by była bezpieczna nawet jeśli dziecko połknie ją lub obliże umazane palce.
Lakuś i Wiesio jako artyści zadebiutowali w 2016 roku. Zarobione przez nie pieniądze poszły na remont dachu w jednej ze stajni w szczedrzykowickim folwarku. Kilka miesięcy później zwierzęta miały własną wystawę obrazów we wrocławskim Klubie Pod Kolumnami, Od niedawna ich prace można kupić w internetowym sklepie ChrapamiMalowane.pl. Poza obrazami (w różnej cenie: od 130 do 200 zł), w ofercie sklepu są np. koszulki, torby, czapki, bluzy, kubki i zegary w barwne plamy charakterystyczne dla stylu Lakusia i Wiesia. Twórczość zwierzaków ze Szczedrzykowic staje się coraz bardziej popularna. Klientów sklepu przybywa.
Link do sklepu: chrapamimalowane.pl
Fundacja Centaurus wykupuje konie i kuce wiezione do rzeźni. Szuka dla nich dobrego domu. Najbardziej chorym zapewnia dach nad głową, jedzenie, opiekę weterynaryjną i kowalską aż do naturalnej śmierci. W azylu w Szczedrzykowicach – największym takim ośrodku w Europie – przebywają też inne zwierzęta po przejściach: kozy, owce, osły, psy, koty, lamy, świnie, kaczki, kury, gęsi… Część kopytnych korzysta z rezerwatu, czyli z 80-hektarowego zimowiska i 400 hektarów pastwisk w Przemkowskim Parku Narodowym, gdzie mają wiaty, dostęp do owsa, świeżej wody oraz stałą opiekę.
- Cały czas przybywa nam podopiecznych, bo niemal każdego dnia dzwoni telefon z prośbą o interwencją. Obecnie w naszym folwarku w Szczedrzykowicach i w rezerwacie pod Głogowem żyje około 400 zwierząt – mówi Agata Markiewicz.
Fundacja Centaurus obchodzi w tym roku 15-lecie działalności. Od 2006 roku ocaliła tysiące zwierząt. Istnieje dzięki dobrym ludziom, wrażliwym na krzywdę zwierząt.
FOT. FUNDACJA CENTAURUS, CHRAPAMIMALOWANE.PL
Drukuj
Email
