KGHM zmienił zasady swego konkursu “Ambasadora Polski 2020″. W wyniku zmian z gry wypadł m.in. Tomasz Sakiewicz – redaktor naczelny Gazety Polskiej, która w biegłym roku prowadziła homofobiczną akcję znakowania “stref wolnych od LGBT”.

Ogłoszenie nazwisk laureatów konkursu “Ambasador Polski 2020″ nie nastąpi w październiku, jak pierwotnie planowano. “Z uwagi na rosnące zagrożenie koronawirusem, przenosimy Galę Finałową na listopad i przedłużamy głosowanie w Nagrodzie Publiczności do 30.10 do godz. 12″ – postanowił KGHM Polska Miedź S.A. jako pomysłodawca i organizator konkursu.

Pod pretekstem pandemii KGHM dokonał manipulacji w tych zapisach regulaminu konkursu, które dotyczą internetowego głosowania nad wyborem laureata Nagrody Publiczności. Zmiany wyeliminowały 7 z 10 osób, które spółka wcześniej sama poddała pod głosowanie internautów. Poza budzącym kontrowersje Tomaszem Sakiewiczem arbitralnie usunięto aktorkę Joannę Kulig, kolarza Rafała Majkę, siostrę Martę Cichoń z Domu Samotnej Matki w Chicago, kucharza Łukasza Koczocika, który powstrzymał terrorystę w London Bridge, sędziego piłkarskiego Szymona Marciniaka oraz dyrektora Muzeum Powstania Warszawskiego Jana Ołdakowskiego. Choć głosowanie publiczności trwa do końca października, wyżej wymienieni nie mogą brać w nim udziału. Dlaczego?

Pierwotnie głosowanie nad Nagrodą Publiczności zaplanowano jako jeden etap. Internautom przedstawono 10 nazwisk, spośród których w ciągu dwóch tygodni – między 7 a 20 września 2020 roku – mieli wyłonić swego laureata. Tak było jeszcze 9 września, gdy napisaliśmy o kandydaturze Tomasza Sakiewicza i zadaliśmy organizatorowi konkursu pytanie, czy ta nominacja świadczy, że KGHM popiera zainicjowaną i prowadzoną przez Gazetę Polską akcję wyznaczania w Polsce tzw. stref wolnych od LGBT. Pytanie było chyba kłopotliwe, bo nagle zaczęto majstrować przy regulaminie, by uniknąć tego rodzaju skojarzeń. Zarządzono, że laureat Nagrody Publiczności zostanie wybrany nie w jednym, ale w dwóch etapach. KGHM skrócił głosowanie na 10 kandydatur do jednego tygodnia i ogłosił, że od 12 września internautom wolno głosować już tylko na “3 finalistów z największą liczbą głosów”. To: żużlowiec Tomasz Gollob, st. sierż. Maciej Kąkol – otwocki policjant, który podczas wczasów w Chorwacji skutecznie reanimował ofiarę wypadku, i filantropka Daria Mejnatrowicz.

Czy KGHM miał prawo do takich zmian. Art 6 pkt 7 regulaminu (w obu wersjach, wcześniejszej i późniejszej) ujmuje to tak: “Organizator jest uprawniony do zmiany postanowień Regulaminu, o ile nie wpłynie to na pogorszenie warunków uczestnictwa w Konkursie. Dotyczy to w szczególności zmian terminów poszczególnych czynności konkursowych. Zmienione postanowienia Regulaminu wchodzą w życie z chwilą ich opublikowania na Stronie Konkursowej.” Czy ta zmiana wpłynęła na pogorszenie warunków uczestnictwa w konkursie osób, które były i nagle przestały być jego uczestnikami? Niewątpliwie tak.

KGHM tłumaczy zmiany “rosnącym zagrożeniem koronawiruem”, ale z nowych zapisów w regulaminie wynika, że wprowadzono je… już miesiąc temu, kilka dni po tym jak rząd posłał uczniów i nauczycieli do szkół, twierdząc, że będą w nich bezpieczni.

Zgodnie z regulaminem konkursu publiczność może przyznać tytuł Ambasador Polski 2020 osobie, “która swoim zachowaniem przyczyniła się do budowania dobrej opinii o Polakach jako narodzie poza granicami Polski.” Umieszczenie nazwiska Sakiewicza w takim kontekście było wizerunkowym błędem, z którego organizator próbuje się niezbyt zręcznie – manipulując regulaminem – wycofać.

Blamaży towarzyszących tegorocznej edycji KGHM-owskiego konkursu “Ambasador Polski” jest więcej. Warto wspomnieć, że wśród nominowanych do tytułu Ambasador Polskiej Kultury decyzją Kapituły znalazł się muzyk disco polo Zenon Martyniuk, co świadczy, jak niskie pojęcie o polskiej kulturze mają nominujący go luminarze biznesu. Ewentualnie jak nisko upadła polska kultura za rządów PiS.

FOT. KGHM

FOT. TWITTER.PL