Kraina
Loading...
Jesteś tutaj:  Home  >  wiadomości  >  Current Article

Moje trzy grosze (30). Wyrwa po Iwanie

Przez   /   18/04/2013  /   1 Comment

Gdzie fotografują się turyści, gdy przyjadą do Legnicy? Na schodkach teatru. W uliczce św. Jana. Przy Neptunie. Pod Filipem. Ale przede wszystkim pod Iwanem. Usunięcie pomnika z placu Słowiańskiego nie byłoby wcale trudne. Trudniej byłoby tę wyrwę zastąpić czymś równie atrakcyjnym.

To był kiedyś ? dawno, dawno temu – Pomnik Wdzięczności dla Armii Radzieckiej. Dziś tej wdzięczności zostało w nim nie więcej niż szacunku dla Fryderyka II i Wilhelma I ? pruskich władców, których przedwojenne podobizny w 1951 roku utrwalacze ustroju bez skrupułów przetopili na Jana i Iwana.
Choć pewnie wciąż żyją w Legnicy ludzie z sentymentem wspominający tamte lata, nikomu nie przyszłoby do głowy oddawać Rosjanom czci na placu Słowiańskim. Prędzej zapalą świeczkę na jakiejś bezimiennej mogile z radzieckiego cmentarza lub przyniosą kwiaty na grób Lidii Nowikowej ? dla zwyczajnych ludzi, którzy tak jak Polacy byli ofiarami systemu.
Pomnik na placu Słowiańskim nie umarł, ale zmienił się w swoje przeciwieństwo. Jest antypomnikiem wymuszonej lufami czołgów przyjaźni. Ciemnym negatywem tego, co przez lata próbowała zadekretować komunistyczna władza. Chichotem historii i najważniejszym eksponatem z nieistniejącego, ale wciąż planowanego, legnickiego muzeum zimnej wojny.
Jest też ostrzeżeniem przed wszelkimi totalitaryzmami, bo one zawsze zaczynają się od zrzucania jednych pomników i stawiania innych. Podziwiam mądrość Michała Sabadacha, który na początku lat dziewięćdziesiątych ? gdy kraj ogarnęła mania niszczenia wszystkiego, co kojarzyło się z PRL-em i komunizmem ? gromadził w swym domu w podzłotoryjskich Uniejowicach niechciane pamiątki: popiersia Lenina, Rokossowskiego i Świerczewskiego, oprawne w skórę dzieła Marksa, tomy Engelsa, pięcioramienne gwiazdy czy emblematy z sierpem i młotem. Mówił wtedy, że nikomu nie każe przy nich klękać. Jak ktoś chce, to niech pluje. Choć dodawał zaraz, że kulturalny człowiek nie pluje.
Można spluwać przy Leninie w Uniejowicach, można i przy Iwanie w Legnicy. Prawica pewnie ma na to ochotę. Wyobrażam sobie, jak za dnia kulturalnie przełyka ślinę podczas antyrosyjskich happeningów na placu Słowiańskim, za to po zmroku przeobrażona z Dr Jekylla w Mr Hyde`a zakrada się pod pomnik, by ciskać w niego kubłami czerwonej farby. Nikogo innego spiżowy sołdat nie drażni tak bardzo.
Zamiast tej podjazdowej szczeniackiej wojenki wolałbym poważną debatę o pomniku. Poważną, ale nie taką, która koncentruje się wyłącznie na tym, w jakie godne miejsce przenieść Iwana, aby nikogo nie kuł w oczy. Bo moim zdaniem podstawowy problem, na jaki Legnica musi znaleźć rozwiązanie, zawiera się w pytaniu, czym miasto może zastąpić wyrwę po pomniku. Co równie atrakcyjnego dla turystów i równie rozpoznawalnego dla mieszkańców dałoby się postawić na placu Słowiańskim, by nikt już nie płakał za Janem i Iwanem. Jeden dobry pomysł, panowie obrzucacze z farbowanej prawicy, i gwarantuje, że to, co w waszych oczach uchodzi za znak hańby, zniknie. Jeden dobry pomysł. Tylko tyle lub aż tyle.

Piotr Kanikowski

PS: Nasz cotygodniowy felieton to znak, że ukazał się nowy numer bezpłatnego 24 Tygodnika Legnica-Lubin. Szukajcie nas w placówkach handlowych i urzędach.

    Drukuj       Email
  • Publikowany: 4108 dni temu dnia 18/04/2013
  • Przez:
  • Ostatnio modyfikowany: Kwiecień 18, 2013 @ 6:29 pm
  • W dziale: wiadomości

1 komentarz

  1. A.K. pisze:

    Biada temu, kto usiłuje polemizować z budzącymi sprzeciw stwierdzeniami na nie swoim gruncie, a już z pewnością nienajlepiej wyjdzie ktoś, gdy będzie próbował wojować z naczelnym albo p.o. naczelnego w jego własnej gazecie. Taki zuchwalec zawsze zostanie zjedzony. Jednak tekst ?Wyrwa po Iwanie? w 16 numerze 24legnica.pl z 18 kwietnia 2013r. nie może pozostać bez choćby próby odpowiedzi, bo jest niebywale pokrętny.
    Więc najpierw z tymi fotografiami ( i tytułem w związku z tym). Dlaczego zaraz ?wyrwa?? Nikt przecież nie wyrywa niczego, pomnik postuluje się usunąć i ciekawe, dlaczego p.o. red. nacz. koniecznie chciałby cokolwiek tam znowu stawiać ? Plac Słowiański bez pomnika niekoniecznie jest Placem Słowiańskim z wyrwą. Może być Placem Słowiańskim bez pomnika – gładkim jak wygolona głowa, która nie domaga się implantów ani tupeciku. Przecież taka może być jej uroda, że jest gładka jak plac bez pomnika.
    Po drugie – wdzięczności niewiele zostało – niewiele jej tam było, więc zostać wiele nie mogło. P.o.red. nacz. chyba nie do końca wie, co pisze albo celowo gra słowami, które wprowadzają zamęt. Historia pomnika nic nie mówi o czyjejkolwiek wdzięczności ? to tylko taka nazwa niewiele mająca wspólnego z realiami tamtych lat.
    Dalej – antypomnik ? Wciąż jest, niestety, pomnikiem, jak pisze p.o.red.nacz. ?wymuszonej lufami czołgów przyjaźni?. Tego nie potrafi zauważyć Szan. Pan. p.o.red.nacz.? Tę ?przyjaźń? usiłuje się ostatnio gwałtownie reanimować na różnych polach. Swoją drogą do tego ?ciemnego negatywu? spora kolejka różnych sił. Cóż to jednak znaczy ?ciemny negatyw? ( chyba – albo negatyw, albo – ciemna strona )? Zdaje się, że nic. A pomnik ? pokazuje to, co było i jest realne: kolaboranci często wystawiali okupantom wiernopoddańcze pomniki.
    Podobnie nie do przyjęcia (jak język pełen kategorii i koncepcji nie do przyjęcia albo nic nie znaczących) jest koncepcja zaczątków totalitaryzmu. Zrzucanie pomników nie musi być ich początkiem. Bywa, że jest początkiem odnowy, wyzwalania się, odkłamywania przeszłości i odnajdowania właściwych spojrzeń na nią i własną tożsamość narodu, pokazywania bohaterów rzeczywistych, przywracania na piedestały wartości nieurojonych i niewymuszonych. Co by p.o. red. nacz. powiedział na takie rozumienie strącania jednych i stawiania innych pomników ? Też ładne. I lepszej próby! I chyba więcej w takim ujęciu prawdy.
    Z kolei pan S. Zauważmy, że klękanie nie jest w guście tych, którzy odwiedzają Uniejowice ( to nie było dobre sformułowanie ? proszę przyznać ? z tym klękaniem ?). Bądźmy dla Pana S. wielkoduszni !
    Co do prawicy ? przeciwnie ? klęka ? tylko gdzie indziej, ale przed pomnikiem nie pluje. Zauważy także Szan. Pan p.o. red. nacz. , że jeszcze nie udowodniono, że to prawica obrzuca pomnik farbą. A może to lewica, że by mieć pretekst do szczucia prawicy albo, żeby 24 legnica.pl mogło stosować nieciekawe porównania : Jekyll/Hyde względem ludzi, którzy mają prawo nie chcieć tego pomnika w mieście ? ( albo inny pretekst ? do dość słabego kalamburu o farbowanej prawicy). A ponieważ nie znają innego sposobu na werbalizowanie swojej niechęci, to robią to tak właśnie. Poza tym niekoniecznie antyrosyjskie happeningi gromadzą tych samych, co rzucają farbą w pomnik. I ? co może najważniejsze – prawica świętuje pod pomnikiem (wbrew pomnikowi) – narodowe rocznice (1 sierpnia, 17 września, 13 grudnia, 1 marca) zadekretowane ustawami, nie zaś urządza happeningi. Takie ekstrawaganckie artystowskie przedsięwzięcia, o ile pamiętamy – urządzał dyr. Głomb i słał tam aktorów z Teatru im. H. Modrzejewskiej lub młodzieżówkę z ul. Nowy Świat. W tym miejscu swoich trzech groszy p.o.red. nacz. poprzeinaczał mocno fakty i słów użył niecelnych. Ciekawe – dlaczego ?
    Teraz o poważnej debacie. Takie wypowiedzi jak ?Wyrwa po Iwanie? nie są dość zachęcające, aby autora potraktować jako inicjatora poważnej debaty o pomniku z Legnicy.
    Na koniec jeszcze raz o wyrwie. Czy wizja pustego placu po rozbiórce barokowego klasztoru przy ul. Chojnowskiej nie jest bardziej bolesna od wizji braku socrealistycznego gniota z Placu Słowiańskiego ? Dlaczego by Plac Słowiański nie miał być pusty ? Czyżby ze względu na turystów musi tu stać cokolwiek? Nie dla turystów kiedyś postawiono ten pomnik i trudno teraz przyjąć, że to oni ? turyści – mieliby być dobrem najwyższym naszego miasta. Czy w ogóle gdziekolwiek pomniki stawiane są z powodu turystów? To jakaś egzotyczna koncepcja. Pomnik jako atrakcyjne tło dla foty z Legnicy to średnia motywacja dla jego obecności w centrum. Jeśli już musimy zadbać o komfort naszych gości ? zróbmy im lepsze drogi w mieście, zbudujmy więcej miejsc parkingowych, porządne aleje w Parku. To przyda się i im, i ? chyba bardziej – nam ? w końcu my też tu jesteśmy i (chyba ?) mamy coś do powiedzenia. My – legniczanie, a nie jacyś p. o. mieszkańców.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


* Wymagany

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>

You might also like...

charset=Ascii

Pijany kierowca z dzieckiem, metą i lewymi tablicami

Read More →