OSOBUS
Loading...
Jesteś tutaj:  Home  >  wiadomości  >  Current Article

KGHM przyznał, że z Chin sprowadził złe maseczki

Przez   /   20/05/2020  /   4 Comments

Gazeta Wyborcza miała rację twierdząc, że KGHM przywiózł Antonovem maseczki ze sfałszowanymi certyfikatami. “Spółka KGHM Polska Miedź S.A. informuje, że uzyskała raport z badania, które wskazuje na niedostateczną jakość partii masek sprowadzonych przez Spółkę” – czytamy w oficjalnym komunikacie.

“Maski, zgodnie z oceną Centralnego Instytutu Ochrony Pracy – Państwowego Instytutu Badawczego, nie spełniają norm, które zostały zadeklarowane przez producentów. Producent masek dostarczył, wraz z produktami, raport z badania wykonany przez instytut badawczy, który wskazywał na spełnianie oczekiwanych norm. Otrzymaliśmy także deklarację producenta na zgodność z normami.” – informuje KGHM. Dodaje, że o “niedostatecznej jakości” maseczek firma niezwłocznie powiadomiła odbiorcę towaru, a jednocześnie zwróciła się do dostawcy “z oczekiwaniem wyjaśnienia i podjęcia jak najszybszych kroków w celu prawidłowej realizacji zamówienia.”

Wcześniej prezes Marcin Chludziński chwalił się w internecie certyfikatami maseczek. KGHM zapewniał m.in., że “sprzęt (…) spełnia zalecenia Komisji Europejskiej” i że spółka ostrzymała od dostawcy “komplet dokumentów niezbędnych w sytuacji pandemii do dopuszczenia do obrotu w Unii Europejskiej”, Za arykuły kwestionujące prawdziwość certyfikatów i jakość maseczek KGHM groził Gazecie Wyborczej sądem. Jej dziennikarzomi, Jackowi Harłukowiczowi, prezes Marcin Chludziński zarzucał pisanie absurdalych fake newsów. Już 17 kwietnia twierdził, że maseczki, które sprowadził KGHM, “sprawdzają się w szpitalach”. Ta deklaracja prezesa KGHM pozostaje w sprzeczności z wczorajszymi zapewnieniami pracowników ministerstwa zdrowia, że sprzęt sprowadzony Antonovem An-225 Mrija, nie został jeszcze rozdysponowany do personelu medycznego. Ktoś kłamie. A sprawa jest bardzo poważna. Jeśli maseczki ze względu na niską jakość nie gwarantują deklarowanego przez producenta poziomu bezpieczeństwa, to ich stosowanie przez personel medyczny może stanowić zagrożenie dla życia i zdrowia oraz przyczynić się do kolejnych zarażeń koronawirusem.

14 kwietnia 2020 r. z wielką pompą na lotnisku Okęcie w Warszawie wylądował największy samolot transportowy świata. Przywiózł z Chin 1,35 mln maseczek ochronnych. Na polecenie premiera transport zorganizowały dwie spółki Skarbu Państwa – KGHM i Lotos. Jak ustaliła Gazeta Wyborcza, za maseczki zapłacono spółce założonej przez byłego oficera WSI prawie 2,65 mln USD. Po przeliczeniu, cena jednej maseczki maseczki to 1,96 USD, czyli ok. 8 zł. Tymczasem podobnej jakości maseczki są sprzedawane w polskich dyskontach w cenie 1,62 zł brutto za sztukę.

Oto jeden z tweetów, którymi KGHM próbował zdyskredytować Gazetę Wyborczą, gdy Jacek Harłukowicz wszczął alarm.

Skutek prasowych publikacji jest taki, że zamiast ślepo ufać certyfikatom z Chin partię maseczek przekazano CIOP do zbadania.

FOT. KGHM.PL

 

    Drukuj       Email
  • Publikowany: 1520 dni temu dnia 20/05/2020
  • Przez:
  • Ostatnio modyfikowany: Maj 20, 2020 @ 10:31 am
  • W dziale: wiadomości

4 komentarze

  1. lustrator pisze:

    slusznie jak wszyscy wiedza ciebie tez nie ma.

  2. Rabka Halla pisze:

    Straszna gównoburza wokół czegoś co nawet gdyby były atestowane itp. nie ochroni przed medialnym wirusem, który zresztą nie istnieje.

  3. lustrator pisze:

    ujawniamy interesy ministra Szumowskiego z twórcą wielkiej piramidy finansowej
    Łukasz Szumowski, a potem jego żona Anna weszli we wspólny interes z Danielem O. – byłym piłkarzem Wigier Suwałki, a później wspólnikiem i członkiem władz kilkudziesięciu spółek najrozmaitszych branży.

    Należąca do nich spółka Necor miała otworzyć klinikę kardiologii inwazyjnej w Bielsku Podlaskim. By zdobyć środki na inwestycję, emitowała obligacje. Inwestorzy chętnie je kupowali, bo reklamowano jej jako papiery firmy „związanej ze znanym kardiologiem – prof. Szumowskim”.

    W ich sprzedaży pośredniczyła należąca do Daniela O. spółka Bondegard. Równocześnie oferowała obligacje innych firm ex-piłkarza.

    W grudniu 2018 roku Daniel O. został aresztowany pod zarzutem wielomilionowych oszustw, prania pieniędzy i kierowania zorganizowaną grupą przestępczą. Prokuratura informowała, że jego spółki mogły oszukać kilkaset osób na około 600 milionów złotych, ale liczba poszkodowanych i kwota na jaką zostali oszukani może ulec zmianie, bo sprawa jest rozwojowa.

  4. lustrator pisze:

    no prawie sie poplakalem z zalosci jacy to biedny jest ten prezes od premiera.Teraz beda musieli przeprosic, przegrac sad i zaplacic za obraze GW.Bo siedziec juz nie pojda bo zalatwili sobie odpowiednie przepisy ze za NIC nie odpowiadaja.Tas tas tas kaczuszki i monteskiusze.Czas teraz na 140 mln dla kaczuszek.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


* Wymagany

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>

You might also like...

charset=Ascii

Pijany kierowca z dzieckiem, metą i lewymi tablicami

Read More →