Trzy miasta (Legnica, Chojnów, Prochowice), sześć gmin (Chojnów, Krotoszyce, Kunice, Legnickie Pole, Miłkowice, Ruja) oraz powiat legnicki tworzą od dziś Porozumienie Samorządów Ziemi Legnickiej. Pod tym szyldem chcą zgłaszać wspólne projekty do unijnego dofinansowania. Wstępnie myślą np. o sieci ścieżek rowerowych, domknięciu obwodnicy Legnicy, odbudowie systemów melioracyjno-polderowych.
Podpisane dziś przez starostę, prezydenta, burmistrzów i wójtów Porozumienie Samorządów Aglomeracji Legnickiej ma zwiększyć szanse regionu w walce o unijne pieniądze z nowego rozdania 2014-2020. Z zapowiedzi wynika, że przy podziale funduszy preferowane będą projekty ponadlokalne.
- Dolny Śląsk ma dostać ponad 2 miliardy euro – mówi Tadeusz Krzakowski, prezydent Legnicy. – Chcemy partycypować w pozyskiwaniu tych środków, w taki sposób, by pomysły zgłaszane przez poszczególne samorządy łączyć w jeden wspólny projekt.
Planowane przedsięwzięcia mają dotyczyć przede wszystkim infrastruktury, komunikacji, przeciwdziałaniu powodziom, melioracji, gospodarki wodno-ściekowej, kultury, edukacji, turystyki i ograniczania emisji dwutlenku węgla do atmosfery. Legnicy zależy na budowie obwodnicy południowo-wchodniej. Zdaniem prezydenta, równie mocno jak legniczanie na tę inwestycję czekają mieszkańcy gminy Kunice, ale skorzysta także reszta powiatu, bo umożliwi zmianę przebiegu drogi krajowej nr 94 i połączenie jej z autostradą. Uczestnicy porozumienia myślą też o pieszych i rowerowych trasach turystycznych wokół Legnicy. W marzeniach jest spięcie całej aglomeracji jedną wspólną komunikacją, bo dziś prywatni przeciwnicy jeżdżą tylko tam, gdzie im się to opłaca.
- Chcielibyśmy we współpracy z sąsiadami uporządkować gospodarkę wodno-ściekową w zlewni Kaczawy – mówi Beata Castaneda-Trujillo, wójt gminy Krotoszyce. – Ja osobiście liczę też na ocieplenie stosunków Legnicy z okolicą. Musimy wspólpracować. Jesteśmy na siebie zdani – dodaje, nawiązując do konfliktu o grunty przy nowym cmentarzu w Jaszkowie.
Formuła porozumienia nie jest zamknięta. Mogą do niego dołączać kolejne samorządy: Złotoryja, Jawor, Głogów, Lubin czy Polkowice.
- To porozumienie nie wyklucza możliwości indywidualnego ubiegania się o środki unijne – zaznacza Jan Serkies, burmistrz Chojnowa. Jego miasto zawiera też inne sojusze, by zrealizować potrzebne inwestycje. Na przykład z gminą Chojnów oraz miastem Prochowice w sprawie łączącej je ścieżki rowerowej czy z gminą Zagrodno w sprawach związanych z gospodarką ściekową.