Wczoraj jaworscy funkcjonariusze otrzymali dwa zgłoszenia o bardzo niebezpiecznych znaleziskach we wsi Kondratów. Najpierw, w trakcie prac remontowych drogi, znaleziono pocisk artyleryjski z okresu II Wojny Światowej, a następnie jeden z mieszkańców tej miejscowości, w hałdzie ziemi, która została mu dostarczona na posesję, znalazł podobną „niespodziankę”.
To kolejny przypadek, gdy na terenie powiatu jaworskiego odnalezione zostały niewybuchy. Miejscowi wielokrotnie odnajdują tego typu niebezpieczne przedmioty podczas zwykłych prac ziemnych czy też podczas pobytu w lesie. Najczęściej pochodzą one z czasów II wojny światowej. Tym razem na dwa wybuchowe znaleziska przypadkowo natrafiono w na terenie gminy Męcinka, we wsi Kondratów.
Chwilę po godz. 14:00 pracownicy jednej z firm budowlanych prowadzący prace remontowe drogi zauważyli przedmiot przypominający pocisk artyleryjski. Natychmiast powiadomili o tym fakcie dyżurnego jaworskiej jednostki. Kilka godzin później, w tej samej miejscowości, jeden z mieszkańców, w hałdzie ziemi, która została mu zwieziona na posesję do wyrównania terenu, odkrył podobną „niespodziankę”. Funkcjonariusze ustalili, że rzeczywiście oba przedmioty to pociski artyleryjskie wciąż wypełnione materiałem wybuchowym i uzbrojone w zapalniki. Mundurowi do czasu przybycia patrolu saperskiego zabezpieczyli oba znaleziska. Wieczorem na miejsce przybyli saperzy, którzy zabrali pociski do neutralizacji na poligonie.
Pamiętajmy, że znalezisk przypominających niewybuchy nie wolno pod żadnym pozorem dotykać, ani tym bardziej przenosić czy rozbrajać. Miejsce, w którym znaleziono niebezpieczny przedmiot, dobrze jest zabezpieczyć przed dostępem osób postronnych, a w szczególności dzieci. Jeśli znajdujemy się na otwartej przestrzeni lub w lesie, należy to miejsce tak oznaczyć, by nikt tam nie wszedł i można je było bez trudu odnaleźć. O znalezisku należy jak najszybciej zawiadomić najbliższą jednostkę Policji. Policjanci zabezpieczą teren i powiadomią saperów. Pamiętajmy, że bardzo duże pociski mogą mieć pole rażenia nawet do kilkuset metrów.
Źródło: Policja Jawor
FOt. POLICJA JAWOR