Galeria6
Loading...
Jesteś tutaj:  Home  >  styl życia  >  Current Article

160-kilogramowy dwulatek na badaniu we Wrocławiu

Przez   /   07/10/2016  /   No Comments

Dwuletniemu, ważącemu 160 kilogramów Leonowi trzeba było wykonać rezonans magnetyczny z powodu wypadku, które doznał kilka dni wcześniej. Biegając uderzył głową w konar – zachodziło podejrzenie wstrząśnienia mózgu albo uszkodzenia kręgów.

Prezes Andrzej Pabich z Zoo Safarii w Borysewie, gdzie Leo mieszka na co dzień, zdecydował, żeby skorzystać z pomocy UPWr i dr Marcina Wrzoska jednego z najlepszych w Polsce specjalistów.
Doktor Wrzosek, który jako pierwszy w kraju uzyskał europejską specjalizację z neurologii, wyjaśnia: – Rezonans, który wykonaliśmy Leo, pokazał, że są pewne zmiany pourazowe, ale nie ma konieczności operowania. Leo dobrze zniósł narkozę i teraz już w Borysewie przechodzi zaleconą rehabilitację. Jesteśmy oczywiście w kontakcie, ale cieszę się, że pacjent ma się coraz lepiej.

Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu współpracuje z Zoo Safari Borysew (w województwie łódzkim), monitorując stan zdrowia zwierząt w Zoo, a także realizując wspólne projekty badawcze. Podłódzki ośrodek ma interesujące i dobre doświadczenia w rozmnażaniu lwów białych, czyli tych rzadkich okazów, do których należy też Leo.

Leo trafił na rezonans magnetyczny do Centrum Diagnostyki Eksperymentalnej i Innowacyjnych Technologii Biomedycznych na Uniwersytecie Przyrodniczym. – Rezonans, warty przeszło 5 milionów złotych, służy głównie do celów naukowych – wyjaśnia prof. Józef Nicpoń: – Na Uniwersytecie Przyrodniczym wyspecjalizowaliśmy się przede wszystkim w diagnostyce układu nerwowego. W tej chwili powstaje też doktorat dotyczący diagnostyki chorób wątroby. Pacjentami, którzy najczęściej w ramach badań naukowych trafiają do rezonansu, są świnie, psy i koty. Ale badano też różne odmiany drobiu czy ryb.
Dr Marcin Wrzosek neurolog, dla którego rezonans magnetyczny jest jedną z podstawowych technik diagnostycznych, na liście swoich pacjentów poza lwami, psami i kotami, ma też dzikie sarny, lemury, a nawet jeże.

Źródło: Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu

FOT. UNIWERSYTET PRZYRODNICZY WE WROCŁAWIU

    Drukuj       Email
  • Publikowany: 2969 dni temu dnia 07/10/2016
  • Przez:
  • Ostatnio modyfikowany: Październik 7, 2016 @ 8:35 am
  • W dziale: styl życia

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


* Wymagany

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>

You might also like...

drhab.romualdluczynski_prof.wsbwewroclawiu_portret-2123247734,mVqUwmKfa1OE6tCTiHtf

Spotkanie z autorem książki o legnickiej gastronomii PRL-u

Read More →