Radny Adam Wierzbicki (PiS) zainteresował się, skąd manifestujący w sobotę na Rynku obrońcy demokracji czerpali energię elektryczną. Podłączone do tajemniczego gniazdka nagłośnienie skutecznie zagłuszyło donośny, ale pozbawiony takiego wsparcia, głos zwolenników rządu. Nos zawiódł radnego do Teatru Modrzejewskiej. Jacek Głomb, dyrektor placówki, potwierdza: prąd był z teatru, ale organizatorzy manifestacji za niego zapłacili.
- To była kradzież prądu – oświadczył na sesji rady miasta Adam Wierzbicki. Radny PiS zwrócił uwagę, że nie po to mieszkańcy Legnicy łożą na utrzymanie teatru, by z mikrofonu i nagłośnienia mogli korzystać demonstranci.
Oto wyjaśnienie Jacka Głomba, koordynatora manifestacji KOD-u i zarazem szefa Teatru Modrzejewskiej:
“Na radnego PIS Adama Wierzbickiego zawsze można liczyć. Nie tak dawno stwierdził, że legnicki teatr jest “źródłem zła”. Teraz – na dzisiejszej sesji Rady Miejskiej – tropi “kradzież prądu z teatru” podczas manifestacji, która odbyła się 23 stycznia przed teatrem. Przykro, że radny Wierzbicki – w końcu osoba publiczna – ośmiesza w ten sposób nie tylko siebie, ale i autorytet Rady wybranej przez mieszkańców Legnicy. Przecież wystarczyło takie pytanie zadać osobie na pewno zorientowanej w sprawie – czyli dyrektorowi teatru.
Mimo, że radny takiego pytania nie zadał odpowiadam: 19 stycznia w imieniu Fundacji “Naprawiacze Świata”, organizatora manifestacji, wystąpiłem do Zastępcy Dyrektora Teatru, Magdaleny Drzewieckiej, z prośbą o ODPŁATNE użyczenie nagłośnienia wraz z dostępem do energii elektrycznej w związku z organizacją imprezy w plenerze w bliskości teatru. Dyrektor Drzewiecka wyraziła na to zgodę, podobnie jak w innych tego typu przypadkach. W roku kilkadziesiąt razy pomagamy NIEODPŁATNIE różnym instytucjom kultury, stowarzyszeniom, związkom mniejszości narodowych i in., użyczając im oświetlenie, nagłośnienie, prąd etc. W tym przypadku, jak i przy innych działaniach “Naprawiaczy Świata”, zawsze relacje między teatrem a podmiotem występującym są ODPŁATNE – z oczywistych względów.
Naprawdę szokujące jest, że radny Wierzbicki kompletnie nie znając realiów działania instytucji kultury, nie uczestnicząc w jej działaniach, któryś raz z rzędu uderza w wizerunek teatru. Pozostaje nam wierzyć w rozsądek naszej widowni, która gremialnie odwiedza nasz teatr i dla której teatr ten robimy.
Jacek Głomb, dyrektor Teatru Modrzejewskiej w Legnicy”
FOT. PIOTR KANIKOWSKI
Drukuj
Email
niezły idiota ale to chyba..normalne.