Wyczerpuje się lista świadków, których Sąd Okręgowy w Legnicy zamierza przesłuchać w sprawie sklepu internetowego Time2Buy, handlującego sprzętem RTV i AGD . 980 osób złożyło w nim zamówienia na 1,5 miliona złotych, zapłaciło i nie doczekało się dostawy towaru. Dziś zeznawała była pracownica Aleksandry O.
Choć prokuratura posadziła na ławie oskarżonych tylko Aleksandrę O., sąd próbuje ustalić m.in., jaką rolę w sklepie pełnił jej mąż.
- Dla mnie to Aleksandra O. była szefową – mówiła dziś w sądzie kobieta, która przez niemal rok pracowała w Time2Buy na umowy-zlecenia. – Jej mąż bywał w firmie, ale oficjalnie żadnej funkcji nie pełnił.
Z zeznań świadka wynika, że początkowo zamówienia były realizowane prawidłowo. Potem problemy z transportem sprawiły, że zamówione sprzęty nie docierały na czas z magazynów. Na początku sklep informował klientów o dwu-, trzytygodniowym poślizgu. Ale opóźnienia nakładały się na siebie. Zdiecierpliwieni klienci dzwonili z pretensjami.
- Nigdy nie otrzymałam od państwa O. polecenia, by celowo wprowadzać klientów w błąd – twierdzi była pracownica Time2Buy. Twierdzi, że namawiała ludzi, aby płacili za towar przy odbiorze. Ale do końca zdarzało się, że ludzie woleli regulować należność z góry, bo tak było taniej.
Aleksandra O. z Głogowa jest oskarżona o to, że w okresie od 29 października 2010 roku do 14 listopada 2011 roku prowadząc sklep internetowy Time2Buy, działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadziła wiele osób do niekorzystnego rozporządzania mieniem. Przyjmowała zaliczki za zamówiony towar i nie realizowała zamówień. Z ustaleń prokuratury wynika, że poszkodowani klienci wpłacili na rachunek Time2Buy łącznie 1 540 231 złotych i 51 groszy. Większość oszukanych to osoby prywatne, ale na liście ofiar sklepu są również firmy, fundacje, a nawet seminarium duchowne ze Śląska i Kościół Zielonoświątkowy. Wśród Polaków na zakupy w internecie dali się też naciągać obcokrajowcy z egzotycznie – po japońsku, po arabsku – brzmiącymi nazwiskami. Klienci wpłacali różne kwoty: nieliczni po kilkadziesiąt złotych, wielu po kilka tysięcy.
Ponadto prokurator zarzuca głogowiance działanie na szkodę swej spółki, bo prawie 300 tys. zł przekazała na rachunek maklerski i, źle inwestując, przegrała na giełdzie. Aleksandra O. miała też sobie przywłaszczyć 840 tys. zł, które przelała z firmowego konta Time2Buy na prywatny rachunek. W końcu, zdaniem oskarżyciela publicznego, naruszyła ustawę o rachunkowości, nie sporządzając sprawozdań finansowych za lata 2010 i 2011.
Głogowianka nie przyznaje się do zarzutów.
Sąd planuje jeszcze przesłuchać 3 świadków.
Ciąg dalszy procesu 10 września.
Do ANONIM: Powinien Pan skierować pytanie do prawników (może czytają nas i odpowiedzą). Jako obserwator procesu, nie sądzę, aby – mimo wyroku nakazującego naprawienie szkody -pani O. była w stanie wypłacić wszystkim poszkodowanym ich pieniądze.
A w jaki sposób mógłbym odzyskać moje pieniądze, mam nakaz zapłaty wydany w postępowaniu upominawczym? Afera prawie jak z ambergold
Do ANIA: Jest rozstrzygnięcie, pisaliśmy o tym kilka dni temu: http://24legnica.pl/time2prison-45-lata-bezwzglednego-wiezienia-za-time2buy/
Kolejny rok i nadal brak rozstrzygniecia (((
4 marca o godz. 10 będzie najbliższa rozprawa. Zamierzam się pojawić, posłuchać i zdać relację na portalu.
Panie Piotrze i co dalej ze sprawą Time 2 by???
pozdr.e
Witam, ja byłam przesłuchiwana w moim mieście, czy ktoś wie jak sprawa dalej się toczy??
A skoro pani O. przelała pieniądze na swoje konto, to może jest szansa, że je zwróci?
Jestem poszkodowany i nie byłem przesłuchiwany.
Sąd Okręgowy w Legnicy Wydział III Karny zawiadamia osoby pokrzywdzone, że odroczono rozprawę na termin z urzędu (do czasu wykonania przesłuchań świadków w drodze pomocy sądowej) w sprawie o sygn. akt IIIK 143/12 przeciwko Aleksandrze O.- oskarżonej o to, że:
w okresie od 29 października 2010 roku do 14 listopada 2011 roku w Głogowie prowadząc działalność gospodarczą pod firmą “time2buy” sp. z o.o. pełniąc w niej funkcję prezesa zarządu, działając z góry powziętym zamiarem w celu osiągnięcia korzyści majątkowej doprowadziła szereg osób – klientów sklepu internetowego do niekorzystnego rozporządzenia mieniem poprzez wprowadzenie w błąd co do zamiaru realizacji zamówień na dostawę i sprzedaż artykułów w postaci sprzętu RTV i AGD w ten sposób, że przyjęła na rachunki firmowe spółki kwoty z tytułu przedpłat za zamówiony towar stanowiących mienie znacznej wartości w łącznej kwocie 1540231,51 zł a następnie nie dostarczyła towaru ani nie dokonała zwrotu pobranych kwot, to jest o przestępstwo z art.286§ 1 kk w zw. z art.294§ 1 kk w zw. z art.12 kk.
Informuje jednocześnie, że o kolejnych terminach rozpraw osoby zainteresowane będąc powiadamiane również na stronie Sądu Okręgowego w Legnicy.
Sprawdzę i dam znać w tym miejscu.
co dalej z rozprawą?
Jeszcze nie zostałem przesłuchany przez sąd a jestem poszkodowany oszukany przez T2b