Loading...
Jesteś tutaj:  Home  >  wiadomości  >  Current Article

Miejska spółka chce ścigać internautę za post na forum

Przez   /   05/09/2013  /   2 Comments

Rejonowe Przedsiębiorstwo Komunalne w Złotoryi żąda od administratora portalu Zlotoryja.info ujawnienia danych użytkownika, który pożalił się na chaos po śmieciowej rewolucji i wyraził niepochlebną opinię pod adresem spółki. RPK straszy sądem. Wszystko w obronie dobrego imienia przedsiębiorstwa, choć zdrowy rozsądek podpowiada, że na takim strzelaniu z armaty do wróbli wizerunek komunalnej firmy może tylko ucierpieć.

30 sierpnia zarejestrowany na Zlotoryja.info użytkownik “beksa” pożalił się na bałagan po tzw. śmieciowej rewolucji. Z jego wpisu wynikało, że wprowadzając tzw. podatek śmieciowy zapomniano odpowiednio pomniejszyć koszty zarządu we wspólnotach i w efekcie złotoryjanie płacili podwójnie za odbiór odpadów komunalnych. Według “beksy”, interwencje nie pomagają. “W RPK się z nas śmieją i każą płacić zgodnie z powiadomieniami. Po prostu nas okradają” – stwierdził i za pośrednictwem portalu zaapelował do burmistrza, aby zrobił w swojej spółce porządek.

- Zostaliśmy posądzeni o okradanie ludzi, a taka sytuacja nie ma miejsca. Czujemy się dotknięci niesprawiedliwym osądem – mówi Damian Klicki, prezes Rejonowego Przedsiębiorstwa Komunalnego w Złotoryi. Twierdzi, że wpis na forum już ma dotkliwe konsekwencje dla spółki, bo zniechęca klientów do współpracy z RPK.

Firma wynajęła legnicką adwokat Beatę Matysek, by reprezentowała ją w sprawie “zniesławienia i pomówienia Rejonowego Przedsiębiorstwa Komunalnego Sp z o.o. w Złotoryi jako instytucji jej pracowników o dokonanie kradzieży na szkodę mieszkańców miasta Złotoryja przed Prokuraturą Rejonową, Policją i Sądami”. W efekcie do Bartosza Jeziorskiego, administratora portalu Zlotoryja.info, trafiło pismo z żądaniem usunięcia wpisu, ujawnienia adresu IP krytykującego spółkę internauty i groźbą, że jeśli w ciągu 7 dni właściciel serwisu nie przekaże danych osobowych “beksy” do kancelarii, to też narazi się na odpowiedzialność karną i odszkodowawczą.

- W historii Zlotoryja.info nie było sytuacji, bym kiedykolwiek ujawnił adres IP użytkownika, mimo że zdarzały się takie naciski – mówi Bartosz Jeziorski. – W tym przypadku również nie ujawniłem adresu IP i nie zamierzam tego robić, bo uważam, że spółka nie ma podstaw prawnych, aby tego żądać. 

Dotąd portale powoływały się w takich sytuacjach na przepisy ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną, które zezwalały ujawniać adres IP jedynie organom państwa na potrzeby prowadzonych przez nie postępowań. Osoby, firmy czy instytucje, które poczuły się dotknięte komentarzami w internecie, musiały powiadomić prokuraturę o zniesławieniu i dopiero ona (jeśli uznała doniesienie o przestępstwie za zasadne) mogła zwracać się do serwisów internetowych o dane użytkowników. Sytuację zmącił wydany 2 tygodnie temu wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego, kończący spór pomiędzy Głównym Inspektorem Ochrony Danych Osobowych a spółką Agora. Z wyroku wynika, że w niektórych przypadkach udostępnienia danych z forów internetowych mogą żądać także osoby fizyczne i firmy, jeśli wykażą, że jest to niezbędne dla ochrony dóbr osobistych i dobrego imienia. Na razie nie wiadomo jak potraktować stanowisko NSA, sprzeczne z dotychczasowym orzecznictwem: jako precedens sądowy czy obowiązującą regułę prawną. Korzystając z tego zamieszania, RPK zażądało danych “beksy” bez szukania pośrednictwa policji, prokuratury czy GIODO.

W piśmie prawniczki (napisanym – jak wynika z dat na dokumentach – jeszcze kiedy nie miała pełnomocnictwa prezesów RPK do zajęcia się sprawą) zawarto jednoznaczne stwierdzenia o popełnieniu przestępstwa z art 212 par 1 i 2 Kodeksu Karnego. To zdecydowanie przedwczesna ocena, bo sąd w tej sprawie nie miał dotąd możliwości ocenienia, czy prawo złamano, czy nie.

Opłacanie prawnika, straszenie sądami, ściganie niezadowolonego klienta za krytykę – choćby nawet niesprawiedliwą – to, zdaniem Bartosza Jeziorskiego, kiepski pomysł na obronę wizerunku firmy.
- Jestem przekonany, że takie działania nie służą dobru przedsiębiorstwa – komentuje administrator Zlotoryja.info. – Są inne sposoby. Każda większa firma powinna mieć fachowca od public relations, kontaktów z mediami i mieszkańcami, który wiedziałby, jak reagować. Na forum przy każdym poście jest opcja “Zgłoś do administratora”. Można z niej skorzystać, jeśli coś jest nie tak, i w ciągu pięciu minut każdy naruszający prawo wpis zniknie. Można sprostować informację. Można odpowiedzieć na zarzuty. Podjąć dyskusję. Wynajęcie prawnika zamiast skorzystania z opcji, które daje internet, to rozwiązanie równie kosztowne, co szkodliwe dla wizerunku firmy, bo teraz część klientów zobaczy w RPK biurokratyczną, nieżyczliwą ludziom strukturę. Poza tym post “beksy” przeczytało niewiele osób. Znacznie więcej, jak sądzę, zainteresuje się sprawą teraz, gdy zrobiło się o niej głośno.

 

Mój komentarz:

Jeśli w sprawie podwójnego płacenia za śmieci w Złotoryi faktycznie doszło do nieporozumienia, to dziwię się, że przed skierowaniem sprawy do prawnika, prezesi RPK nie spróbowali nawet zamieścić na Zlotoryja.info swojego stanowiska, odpowiedzieć na zarzuty “beksy” i spokojnie wyjaśnić problem. Wśród nieżyczliwych może to rodzić podejrzenia, że nie chodzi wcale o obronę dobrego imienia spółki, jak zapewnia Damian Klicki, ale o kneblowanie ust i zwyczajne postraszenie politycznych oponentów przed zbliżającymi się wyborami. Ma rację Bartosz Jeziorski, kiedy podpowiada sensowniejsze rozwiązania problemu. W porównaniu z szybkim opublikowaniem rzeczowego, dobrze napisanego wyjaśnienia, postępowanie sądowe jest kosztowne, czasochłonne i niepewne co do ostatecznego efektu. A szczególnie nie polecałbym tej drogi komunalnej firmie, utrzymującej się bądź co bądź z opłat za mieszkanie, wodę, ścieki i śmieci, wnoszonych przez mieszkańców takich jak “beksa”. 

Piotr Kanikowski

 

 

 

 

 

 

    Drukuj       Email
  • Publikowany: 3886 dni temu dnia 05/09/2013
  • Przez:
  • Ostatnio modyfikowany: Wrzesień 5, 2013 @ 10:22 pm
  • W dziale: wiadomości

2 komentarze

  1. MarekkNon pisze:

    Witam wszytskich,
    Chiałbym prosić o ocenę mojej strony internetowej

  2. KPP pisze:

    Bardzo fajny artykuł. Odnośnie wyroku NSA to jest ciekawe:

    “Wcale nie jest tak, że od dziś każdy serwis internetowy musi udostępnić adresy IP lub e-mail każdemu człowiekowi urażonemu treścią komentarzy. Wyrok NSA potwierdza tylko, że można uzyskać dane internauty po zwróceniu się z odpowiednim wnioskiem do GIODO. Dopiero ten urząd po przeprowadzeniu postępowania administracyjnego może nakazać udostępnienie danych.”

    Źródło: http://di.com.pl/news/48705,0,Namierzanie_hejterow_bedzie_latwiejsze_Wyrok_NSA_sugeruje_ze_tak-Marcin_Maj.html

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


* Wymagany

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>

You might also like...

421-237281

Oszustka wzięła kredyt, którego nie chciała spłacać

Read More →