Loading...
Jesteś tutaj:  Home  >  wiadomości  >  Current Article

Legnicka prokuratura oskarża oszustów z politechniki

Przez   /   20/04/2015  /   No Comments

Jest finał śledztwa w sprawie oszustw, jakich mieli dopuścić się naukowcy z Wydziału Elektroniki Politechniki Wrocławskiej, aby wyłudzić ponad 1,7 mln zł na fikcyjne projekty badawcze. Decyzją legnickiej Prokuratury Okręgowej na ławie oskarżonych zasiądzie 10 osób: 6 pracowników uczelni i 4 inne osoby. Sprawę rozpatrzy Sąd Okręgowy we Wrocławiu.

Adam J i członkowie jego “zespołu” wyspecjalizowali się w pozyskiwaniu z Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego pieniędzy na projekty badawcze z zakresu informatyki. Po uzyskaniu grantu, podpisywali umowy zlecenia na wykonanie prac cząstkowych z doktorantami, studentami oraz przypadkowi osobami. Najczęściej byli to członkowie rodzin lub znajomi bez kwalifikacji pozwalających wywiązać się z zobowiązania. Efekt badań nie miał znaczenia, bo chodziło tylko o to, aby “wyrwać kasę”. Według ustaleń prokuratury, zleceniobiorcy albo w ogóle nie wykonywali zleceń, albo robili to nierzetelnie. Mimo to rozliczano przyznane środki i wypłacano pieniądze zaangażowanym w oszustwo “figurantom”. “Figuranci zwracali je organizatorom oszustwa.

Mózgiem przedsięwzięcia był 66-letni profesor Adam J., członek Polskiej Akademii Nauk, zatrudniony od 2001 roku jako kierownik Zakładu Sztucznej Inteligencji i Projektowania Algorytmów w Instytucie Informatyki, Automatyki i Robotyki Politechniki Wrocławskiej.

- Z racji zasiadania w różnych gremiach naukowych, w tym instytucjach zajmujących się przeprowadzaniem konkursów na przyznawanie projektów badawczych w dziedzinie informatyki, oskarżony miał dużą wiedzę na temat tego jak grant zdobyć, jak też znał osoby mające wpływ na podejmowanie decyzji rozstrzygających o ich przyznaniu – informuje Liliana Łukasiewicz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy.

Co robił Adam J., aby zwiększyć szanse na uzyskanie pieniędzy? Wpisywał do projektu nazwiska osób z dużym dorobkiem naukowym. Po rozstrzygnięciu konkursu owe autorytety “znikały”, do prac cząstkowych angażowano „figurantów” .

Aby nie budzić podejrzeń, Adam J. osobiście kierował tylko jednym grantem. Na kierowników pięciu pozostałych projektów, wskazywał podległych sobie służbowo pracowników – teraz będą dzielić z nim ławę oskarżonych. To Maciej L. (l.41), Tomasz K. (l.39), Mateusz G. (l. 36), Radosław R. (l. 36) i Andrzej K. (l.37). Wszyscy odpowiedzą za oszustwo., bo wiedzieli, że prace będące przedmiotem zlecenia, nie zostały wykonane lub wykonała je inna osoba, czyli że umowa nie została zrealizowana, a pieniądze nie powinny być wypłacone.

- Zarzuty pomocnictwa do oszustwa usłyszały również 36-letnia Maria K. oraz 31-letnia Agnieszka R. – żony kierowników dwóch projektów, które miały świadomość nieuczciwości procederu, a dodatkowo podpisały umowy na wykonanie prac cząstkowych, których w rzeczywistości nie sporządziły – mówi prokurator Łukasiewicz.

Radosław R. i Andrzej K. oraz ich żony przyznali się do popełnienia przestępstw i złożyli obszerne wyjaśnienia. Pozostali oskarżeni nie przyznali się do stawianych zarzutów, przy czym Maciej L. wprawdzie nie przyznał się do winy, jednakże złożył wyjaśnienia. jego obraz stosunków panujących w zakładzie kierowanym przez Adama J.,  w zasadzie potwierdz tezy przedstawione przez prokuratora w akcie oskarżenia.

Ponadto na podstawie opinii biegłego z zakresu patologii nauki i ochrony własności intelektualnej, prokuratura oskarżyła Adama J., Tomasza K. i Macieja L oraz 31-letniego doktoranta Bartosza T. i 67-letnią Zofię P. o plagiaty cudzych prac naukowych.

Maria K. oraz Agnieszka R. mogą trafić do więzienia na 8 lat.  Adam J. – jako funkcjonariusz publiczny, który z oszustwa uczynił sobie stałe źródło dochodu – mógłby zostać skazany nawet na 15 lat odsiadki. Pozostałym kierownikom projektów badawczych (Maciejowi L., Tomaszowi K., Mateuszowi G., Radosławowi R. i Andrzejowi K.) grozi kara od 1 roku do 10 lat pozbawienia wolności. W przypadku plagiatorów, Bartosza T. i Zofii P. , kodeks karny przewiduje od miesiąca do 3 lat odsiadki.

FOT. PROKURATURA OKRĘGOWA W LEGNICY

    Drukuj       Email
  • Publikowany: 3535 dni temu dnia 20/04/2015
  • Przez:
  • Ostatnio modyfikowany: Kwiecień 20, 2015 @ 3:21 pm
  • W dziale: wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


* Wymagany

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>

You might also like...

425-269064

Małe bohaterki z Lubina – dzieci, które uratowały dzieci

Read More →