Od 1 lipca w całym kraju zmienią się zasady gospodarki odpadami komunalnymi. Jeśli na wtorkowej sesji Rada Miejska w Legnicy zaakceptuje stawki zaproponowane przez prezydenta, lokatorzy budynków wielorodzinnych będą płacić 13,70 zł od osoby za śmieci posegregowane lub 17,80 zł za nieposegregowane. To niespełna dwa razy więcej niż dotychczas.
Prezydent Tadeusz Krzakowski nie ma złudzeń: śmieciowa rewolucja zafundowana Polakom przez parlament, spowoduje ogromne zamieszanie i uderzy legniczan po kieszeni, choć w porównaniu z mieszkańcami innych miast będzie to uderzenie stosunkowo łagodne. Wie też, że samorządom przyszło wdrażać legislacyjnego bubla, z szeregiem prawnych luk, które będą powodować problemy. Ale wyjścia nie ma. Rada Miejska jest zobowiązana do końca roku podjąć pakiet uchwał śmieciowych, które od 1 lipca zaczną obowiązywać w Legnicy.
Na czym polega rewolucja? Dotąd śmieciami zarządzał ich wytwórca: podpisywał umowę na wywóz odpadów i rozliczał się z firmą świadczącą mu usługi na podstawie jej stawek. Teraz właścicielem śmieci będzie gmina. To ona wyłoni w przetargu firmę, która będzie odbierać odpady na swoim terenie i ona będzie regulować rachunki . Na ten cel za pół roku gmina zacznie pobierać od wszystkich mieszkańców nowy podatek, tzw. śmieciowy.
Najpierw do mieszkańców trafi deklaracja: podobny do dobrze znanego PIT-a kilkustronicowy dokument, w którym sami wpiszą informacje potrzebne do naliczenia podatku śmieciowego. Tadeusz Krzakowski wierzy w odpowiedzialność i uczciwość legniczan, ale na wszelki wypadek zapowiada, że prawdziwość danych z dokumentacji będzie różnymi sposobami weryfikowana.
Nowy system ma zmobilizować Polaków m.in. do zachowań proekologicznych, dlatego niższą stawką za wywóz odpadów będzie premiował tych, którzy zadeklarują prowadzenie segregacji swoich śmieci.
Prezydent zaproponował, aby w nieruchomościach zamieszkałych miesięczna opłata dla mieszkańców segregujących śmieci wynosiła 13,70 zł od osoby. Gdyby ktoś nie chciał segregować odpadów, zapłaci 17,80 zł od osoby.
Dla porównania dotychczas w budynkach wielorodzinnych czy spółdzielniach w Legnicy obowiązują stawki od ponad 7 do prawie 9 zł na mieszkańca miesięcznie. To pokazuje skalę podwyżek.
W nieruchomościach niezamieszkałych (takich np. jak sklep, kino, szkoła, biuro czy zakład rzemieślniczy) ich właściciele sami zadeklarują, jakie są ich potrzeby.
- Na przykład jeśli szewc potrzebuje 60-litrowego pojemnika na odpady niesegregowane opróżnianego raz w tygodniu, to miesięcznie zapłaci 28 zł (4 razy po 7 zł za każde opróżnienie kubła) – mówi wiceprezydent Jadwiga Zienkiewicz. – Gdyby ten sam szewc chciał segregować odpady, to przy opróżnianiu kubłów co 2 tygodnie płaciłby miesięcznie 5,60 zł (po 2,80 zł za jedno opróżnienie).
Z wyliczeń Urzędu Miasta w Legnicy wynika, że po 1 lipca 2013 r. czteroosobowa rodzina zamieszkująca domek jednorodzinny zapłaci więcej: o 16 proc. (jeśli będzie segregować odpady) lub 35 proc (jeśli zdecyduje się na zbiórkę nieselektywną).
- W innych miastach te stawki sięgają 20 zł w przypadku zbiórki selektywnej i 40 zł w przypadku odbioru śmieci zmieszanych – dodaje prezydent Tadeusz Krzakowski.
Mieszkańcy będą musieli regulować należność za wywóz odpadów co kwartał (do 15 marca, do 15 maja, do 15 września i do 15 listopada), choć będzie można też płacić oddzielnie za każdy miesiąc. Urząd Miasta w Legnicy przygotowuje się do gigantycznej operacji, bo trzeba będzie pobrać deklaracje, przeanalizować je i od 1 lipca na bieżąco rozliczać 41 tys. gospodarstw domowych.