Patrol z Komisariatu Policji w Ścinawie zatrzymał kierowcę wielkiej cysterny, która jechała zygzakiem po drodze krajowej nr 36. Mężczyzna za kierownicą był kompletnie pijany – miał ponad 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Wiózł niebezpieczny ładunek: substancję do produkcji asfaltu, która w razie wypadku mogłaby dodatkowo spowodować katastrofę ekologiczną.
Asp. Krzysztof Pawlik, zastępca oficera prasowego Komendy Powiatowej Policji w Lubinie opowiada, że tragedii udało się uniknąć dzięki zgłoszeniu od jednego z kierowców, który zwrócił uwagę na poruszającą się niepewnie ciężarówkę i powiadomił policję. - W związku z dużym natężeniem ruchu na miejsce natychmiast zadysponowany został patrol z Komisariatu Policji w Ścinawie, który po chwili namierzył wskazany pojazd – mówi asp. Krzysztof Pawlik.
Za kierownicą cysterny siedział 55 – letni mieszkaniec powiatu chełmskiego. Mężczyzna był mocno wstawiony. Wynik badania na alkomacie zaskoczył samych policjantów. 55-latek najpierw wydmuchał blisko 2,8 promila, a już za chwilę ponad 3 promile.
- Kierowca więc musiał „pociągać” sobie w czasie jazdy lub chwilę wcześniej – zauważa asp. Krzysztof Pawlik – Twierdził, że jedzie aż z Niemiec.
Niebezpieczeństwo potęgował fakt, że ładunek cysterny stanowiła substancja niebezpieczna stosowana do produkcji asfaltów.
- Zatrzymany stracił swoje prawo jazdy i odpowie karnie za przestępstwo kierowania pojazdem mechanicznym w ruchu lądowym w stanie nietrzeźwości za co grozić mu będzie kara do 2 lat więzienia, wysokie kary grzywny oraz zakaz prowadzenia pojazdów – informuje asp. Krzysztof Pawlik.
Policja apeluje, by nie przyzwalać na kierowanie samochodem po alkoholu. – Jeżeli posiadamy wiedzę, że ktoś chce jechać pojazdem, a wcześniej spożywał alkohol, należy w takiej sytuacji osobie bezwzględnie uniemożliwić wsiadanie za kierownicę. Kolejnym krokiem powinien być telefon na nr 112 skąd informacja zostanie przekazana właściwie terenowo jednostce policji. Bardzo ważny jest brak społecznego przyzwolenia na tego typu zachowania, które mogą w konsekwencji doprowadzić do tragicznego w skutkach wypadku – mówi asp. Krzysztof Pawlik.
FOT. POLICJA LUBIN