Niecałe trzy miesiące wystarczyły na wysyłkę blisko 20,1 mln “Informacji o stanie konta ubezpieczonego w ZUS”. Ostatnie listy do osób ubezpieczonych zostały wysłane pod koniec sierpnia.
Wysyłka “Informacji o stanie konta ubezpieczonego w ZUS” rozpoczęła się w drugiej połowie czerwca. To olbrzymie przedsięwzięcie logistyczne. Na rynku pocztowym taka liczba korespondencji wysyłanej przez jedną instytucję to rzadkość. Nam udało się jednak wydrukować i wysłać wszystkie listy przed terminem granicznym (…) – powiedział Michał Jonczynski, wiceprezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
“Informacja o stanie konta ubezpieczonego w ZUS” trafiła do wszystkich osób, które choć przez chwilę podlegały ubezpieczeniom społecznym i mają zaksięgowane składki na indywidualnym koncie w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych. Ubezpieczeni z listu mogą się dowiedzieć, ile mają już odłożonych i zwaloryzowanych składek i ile ich wpłynęło w ostatnich dwóch latach, w rozbiciu na poszczególne miesiące. W korespondencji znalazła się informacja o kwocie przelanej do OFE i zaksięgowanej na drugofilarowym subkoncie w ZUS. Osoby mające co najmniej 35 lat w “Informacji o stanie konta” dodatkowo mają podaną, w dwóch wariantach, wysokość hipotetycznej emerytury. Pierwszy wariant to kwota, jaką można byłoby otrzymać za już zgromadzone składki, a drugi – w chwili osiągnięcia wieku emerytalnego. Wyliczając świadczenie w tym drugim wariancie, ZUS uzupełnia kwotę zebranych już składek o hipotetyczną kwotę składek, jakie jeszcze możemy zebrać w przyszłości – jest to średnia z dotychczasowych lat aktywności zawodowej.
Warto czytać “Informację o stanie konta” i warto dokładnie sprawdzać zapisane w niej kwoty. To nasza przyszłość.
Ponad 20 milionów listów wysyła ZUS? O ja cież – ile to musiało kosztować??? I kto za to płaci? Czy nie można tego jakoś inaczej rozwiązać, chociażby przez komunikat w prasie? Chyba reklama telewizyjna byłaby tańsza?