Mimo deszczu i straszenia prokuratorem około dwieście osób skrzyknęło się dziś przez internet na spontaniczny spacer po Złotoryi, aby zawalczyć o prawa kobiet i wyrazić sprzeciw wobec pisowskiej dyktatury. Krzyczeli, że chcą wolnego wyboru i mają dość tej władzy.
Bez wydarzenia na Facebooku, w atmosferze zagrożenia szykanami, w zimny i deszczowy wieczór Złotoryja ponownie spotkała się na proteście w sprawie wyroku upolitycznionego Trybunału Konstytucyjnego, który 22 października uznał za niekonstytucyjną aborcję z przyczyn embriopatologicznych. Przez ponad godzinę krążyli w deszczu po mieście, śpiewając, pobrzękując dzwonkami oraz wznosząc antyrządowe i feministyczne hasła. Było bardzo spokojnie.
Tak jak we wtorek, gdy na ulicach miasta manifestowało ponad tysiąc osób, złotoryjska policja zachowała się wzorowo. Nie eskalowała konfliktu. Nie legitymowała uczestników protestu, jak chcieliby dwaj powiatowi radni Prawa i Sprawiedliwości. Zabezpieczała trasę przemarszu, dbając o bezpieczeństwo protestujących i kierowców. A nie miała łatwo, bo spacerowicze wybierali często drogę pod prąd i omijali chodnikiem zagradzające przejście radiowozy. Trzy razy wchodzili na rondo na pl. Reymonta. Zmuszeni do zatrzymania się kierowcy wykazywali sporą cierpliwość, a często klaksonami dawali sygnał, że popierają protest.
Na koniec, część uczestników spontanicznego protestu przeszła pod siedzibę złotoryjskiego starotwa. Zostawili pod drzwiami znicz i wypisane na tekturze antypisowskie hasła, by dać wyraz dezaprobacie z wypowiedzi radnych Władysława Grockiego i Lecha Olszanickiego, którzy mają ich za szambo, zdziczałe towarzystwo, zarazę narodu polskiego, lewactwo, spadkobierców Hitlera.
FOT. PIOTR KANIKOWSKI
niestety to jest kres moich mozliwosci. Mozesz jeszcze rzucic monete.
Lustrator, skup się troszkę jak piszesz bo trudno się połapać kogo chwalisz a kogo ganisz.
A wracając do tematu to brawo Złotoryja, brawo złotoryjanki i złotoryjanie, brawo złotoryjska policja – jesteście wielcy, dziękujemy.
Kanikowski, wredny chamie, jak sam o sobie piszesz, radny Olszanicki nie uż>>>panie bezradny olszanicki wreszcie mam nadzieje ze zrozumial pan co znaczy slowo …wku..w i jak mniemam nauka nie pojdzie w las i w koncu przestanie nam pieprzyc bo mlodziez sie smieje.
Masz całkowicie zrąbany i pusty łeb.>>>>>nie ze zabawne.Pusza sie ,napominaja mlodziez, ucza kultury i wiedza jak sie powinno zachowac. A tu bec…wyszedl gnoj z gumiaka. Uwazaj kurduplu bo takich to mozna jeszcze bardziej zmniejszyc malym wysilkiem do poziomu filcowek..
Kurduplu, są nagrania. Z czym walczysz?
Kanikowski, wredny chamie, jak sam o sobie piszesz, radny Olszanicki nie użył słów, które jemu przypisujesz.
Masz całkowicie zrąbany i pusty łeb.
hcieliby dwaj powiatowi radni Prawa i Sprawiedliwości. >>.rosumiem ich bul.Oni chcieliby zostac radnymi wojewodzkimi z wlasna sekretarka. Zrobia wszytko za porzadne biurko pod oknem.