PWSZ_prezentacje
Loading...
Jesteś tutaj:  Home  >  wiadomości  >  Current Article

Doniósł na urzędników – urzędnicy donieśli na niego

Przez   /   01/01/2021  /   4 Comments

Pan Adam od 3 lat zabiega o wyjaśnienie okoliczności wynoszenia dokumentów z Państwowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Złotoryi. Prokuraturze poskarżył się także na byłego starostę, że próbował zamieść tę sprawę pod dywan. Śledztwo toczy się już rok. Ostatnio prokuratura wszczęła drugie, w którym były starosta oraz urzędnicy PINB występują jako poszkodowani, a pan Adam jako podejrzany o ich nękanie. 

O ściganie pana Adama zwróciło się do Prokuratury Rejonowej w Złotoryi sześć osób, w tym były starosta i czworo pracowników złotoryjskiego nadzoru budowlanego. Twierdzą, że w okresie od 1 grudnia 2019 do 11 grudnia 2020 byli przez niego nękani. Pan Adam jest też podejrzany o kierowanie w ich stronę gróźb pozbawienia życia.

- Nikomu nie groziłem – zarzeka się pan Adam. – Dochodziłem sprawiedliwości. Chciałem, by nie można było bezkarnie wynosić dokumentów z PINB-u. Ludzie, którym to było nie na rękę, próbują mnie zastraszyć, bym przestał zajmować się tą sprawą.

Jako podejrzanego o nękanie i groźby karalne, pan Adam został 28 grudnia objęty policyjnym dozorem. Ma też prokuratorski zakaz kontaktowania się z poszkodowanymi.

- Będę składał zażalenie – zapowiada złotoryjanin.

W połowie 2017 roku, przy porządkowaniu papierów do burzliwej sprawy rozwodowej, pan Adam znalazł w domu dokumenty z Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Złotoryi. Jeden dotyczył znanego złotoryjskiego przedsiębiorcy, drugi – mieszkańca Wojcieszowa. Jak twierdzi, były to jedne z wielu dokumentów, które przynosiła do domu była żona, zatrudniona w PINB. Znalezione papiery zawierały informacje, które powinny podlegać ochronie, m.in. adresy petentów i szczegóły dotyczące ich inwestycji. Sądząc, że nie powinny trafić w niepowołane ręce, pan Adam natychmiast odniósł je do złotoryjskiego starostwa i przekazał ówczesnemu staroście Ryszardowi Raszkiewiczowi. Urzędnicy nie byli jednak zainteresowani wyjaśnieniem sprawy i wyciągnięciem konsekwencji wobec winnych. Ani PINB, ani starostwo nie powiadomiły organów ścigania, choć na funkcjonariuszach publicznych, którzy podejmą wiedzę o przestępstwie, spoczywa taki obowiązek. Przed dopytującym się o sprawę panem Adamem urzędnicy udawali, że skierowali na policję zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Złotoryjanin szybko zorientował się, że to nieprawda, a sprawa jest zamiatana pod dywan. Poirytowany nachalnością, starosta nazwał go złodziejem, co podziałało na pana Adama jak płachta na byka.  Postanowił, że nie odpuści.

Zgłosił się do mediów. Nagłośnił sprawę w internecie. Interweniował u nowego starosty – bezskutecznie. Próbował opowiedzieć o nieprawidłowościach w PINB na sesji Rady Powiatu Złotoryjskiego – nie został dopuszczony do głosu. Skierował do Prokuratury Rejonowej w Złotoryi doniesienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Od kilku miesięcy na jego wniosek prokuratura prowadzi postępowanie w sprawie przekroczenia uprawnień oraz niedpopełnienia obowiązków przez urzędników PINB oraz złotoryjskiego starostwa. Nikomu z urzędników dotąd nie postawiono zarzutów.

FOT. PIOTR KANIKOWSKI

 

    Drukuj       Email
  • Publikowany: 1296 dni temu dnia 01/01/2021
  • Przez:
  • Ostatnio modyfikowany: Styczeń 1, 2021 @ 3:20 pm
  • W dziale: wiadomości

4 komentarze

  1. Grzegorz Galiński pisze:

    Widać ja miałem więcej szczęścia, bo wobec mnie nikt się nie odważył postawić zarzutów pomimo, że sam autor artykułu sugerował, że złamałem prawo udostępniając publicznie nagrania z paszczy lwa i nazywanie spraw po imieniu. Mnie ten pan prokurator umorzył postępowanie przeciwko Burmistrzowi, argumentując, że ewidentne faszerstwo protokołu odbioru to dozwoloną omylka pisarska.

  2. lustrator pisze:

    ani chibi prokuratorzy z komunistycznego nadania jak twierdzi niejaka stara pierdola.Tyle ze do sadow.A prokuratura jest najlepsza na swiecie pod panowaniem naszego sloneczka.

  3. ryba pisze:

    Ciekawy artykuł…
    Jak widać najlepszą obroną jest atak.
    Jak można oskarżyć niewinną osobę i jeszcze objąć nadzorem policyjnym???
    A może by pomyśleć nad zmianą Prokuratury??,skoro w obecnej nic się nie dzieje (albo za dużo się dzieje ,bo ręka rękę myje)
    Wydaje się oczywiste ,a zarazem przykre ,że przeciętny obywatel nie wygra z machiną urzędniczą ,która martwi się o ciepłe posadki swoje i kumpli po fachu….

  4. Olx pisze:

    Malo tego zarzuty stawia ten sam prokurator ktory nie widzi przestepstwa urzednika pinb z art 190 kk.Ponad rok trwa sledztwo w tej samej prokuraturze w sprawie mozliwosci popelnienia przestepstwa niedopelnienia obowiazkow przekroczenia urawnien przez urzednikow pinb oraz bylego starosty.Przypadek czy celowe dzialanie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


* Wymagany

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>

You might also like...

520e87ba-a513-47c8-81c5-adecf8ccbd5f

Złotoryja. Tajemnicze kości przy wykopie na cmentarzu

Read More →