Ze względu na zamknięte granice legniczanin Piotr Ziętal musiał odłożyć na później zaplanowaną już rok temu rowerową wyprawę do Rumunii. Zamiast tego po raz kolejny objedzie kawał Polski. Rusza już 12 czerwca. W 24 dni przejedzie ok. 2,4 tys. kilometrów.
Piotr Ziętal ma nadzieję, że Rumunię – tak jak zaplanował, od Bukaresztu do morza Czarnego – zjedzie rowerem w roku 2021. Na razie realizuje plan B. - Wymyśliłem ciekawą trasę. W większej części prowadzi drogami, którymi jeszcze nie jechałem podczas obu moich wypraw dookoła Polski, z 2009 i 2019 roku. Najpierw pojadę na północ: Legnica – Gniezno – Elbląg. Tam zaczyna się trasa rowerowa Green Velo, którą wrócę do Przemyśla. Z Przemyśla planuję zjechać do Ustrzyk Dolnych i wzdłuż południowej granicy wrócić do Legnicy – opowiada Piotr Ziętal.
Mówi że koronawirusem ani utrudnieniami, jakie w związku z epidemią może napotkać na trasie, kompletnie nie zaprząta sobie głowy. Przecież jeszcze tak nie było, żeby jakoś nie było.
Legniczanin jest zaprawiony w trudach samotnych podróży. W ubiegłym roku zatoczył liczące 3602 kilometrów koło wzdłuż granic Polski. W poprzednich latach zjechał na rowerze drogi i bezdroża Czech, Słowacji, Węgier, Serbii, Bułgarii, Rumunii, Macedonii, Albanii, Bośni i Hercegowiny, Czarnogóry oraz Chorwacji.
Towarzyszem będzie mu rower, ten sam co wcześniej. Od siedmiu lat, jako sprawdzony w bojach, nie podlega wymianie na nowszy model.
W przygotowaniu wyprawy pomagają Ziętalowi TIGA CYNK, Profi Meble, Meble A-Z, Spolbud i sklep rowerowy WORBIKE.
Start 12 czerwca o godzinie 9.00 spod fontanny Neptuna na legnickim Rynku. Meta, tradycyjnie, w tym samym miejscu. Piotr Ziętal ma nadzieję, że zamelduje się na niej 24 dni po starcie, 05 lipca. Trzymajcie kciuki!
FOT. PIOTR ZIĘTAL