Poseł Piotr Borys apeluje do pielęgniarek i osób mających doświadcznie w opiece nad starszymi ludźmi, by zgłaszali się do pomocy w chojnowskim ośrodku rehabilitacyjnym Niebieski Parasol. Będą bardzo potrzebni po 1 czerwca, bo 20-osobowa załoga, która zajmuje się sześćdziesiątką mieszkańców, po miesiącu intensywnej pracy musi odpocząć.
W ośrodku Niebieski Parasol w Chojnowie jest 60 senioów, 34 z nich ma COVID-19, więc 1 maja placówka została zamknięta ze względu na zagrożenie epidemiczne. Zdrowymi i chorymi mieszkańcami opiekuje się 20-osobowy personel, który dał się razem ze swymi podopiecznymi izolować od świata i od swoich rodzin. To bohaterowie. Od 26 dni pracują 24 godziny na dobę. Są wycieńczeni, zmęczenie fizycznie i psychiznie, bardzo stęsknieni za swoimi bliskimi. Do końca maja wytrzymają, ale co będzie dalej? Piotr Borys rozmawiał z Małgorzatą Sztompkę, prezes Stowarzyszenia Niebieski Parasol, i wie, że trzeba im dać odpocząć.
- Od 1 czerwca może już nie być tych osób, które tak dzielnie pomagają – mówi poseł Borys. – Wiadomo, mają potrzebę kontaktu także ze swoimi bliskimi. Ogromny apel, wielka prośba do wszystkich, którzy mają doświadczenie i chcieliby wesprzeć w pracy nad osobami starszymi ten ośrodek o zgłoszenie się do przedstawicieli stowarzyszenia. Pomagają mieszkańcy, pomaga pan burmistrz Chojnowa, wiele osób dobrego serca, ale od 1 czerwca będzie potrzebna ta ludzka pomoc w opiece nad osobami starszymi.
FOT. FACEBOOK/ PIOTR BORYS
a moze by wreszcie wykorzystac ten element tego gownianego panstwa w kampani wyborczej panie Poseł.Jak za Tuska umarło 9 bezdomnych w czasie zimy to te pajace trąbily o tym przez dwa miesiace .Za ich zim umarło 28 a wy jak ta dupa na rynku.