Kraina
Loading...
Jesteś tutaj:  Home  >  wiadomości  >  Current Article

Wyrok za niedoszły mandat: legnicki strażnik jest winny

Przez   /   05/09/2014  /   No Comments

Odstępując od wypisania mandatu Paweł N., strażnik miejski z Legnicy, nie dopełnił swoich obowiązków i dodatkowo dopuścił się fałszerstwa. Sąd nie miał co do tego wątpliwości, ale ze względu na niewielką szkodliwość czynu warunkowo umorzył postępowanie karne na 2 lata. Bardzo krytycznie ocenił też kompetencje Pawła N. do pracy w Straży Miejskiej.  

Paweł N. miał kłopot. Kobieta, którą zamierzał ukarać za źle zaparkowany samochód, najpierw wykłócała się o źle ustawione znaki, a potem zdenerwowana wyszła z komendy. A on był już w połowie wypisywania mandatu. Nie wiedział, co zrobić w tej sytuacji. Postanowił pokombinować. Zamiast dokończyć wypełnianie mandatu i doręczyć go właścicielce auta lub wyjaśnić sytuację przełożonym, wpisał do notatnika służbowego nieprawdę, że poprzestał na pouczeniu kobiety. Wbrew temu, co wypisywały później media, nie kierował się dobrym sercem.  Zrobił to, co głupio uznał za najmniej kłopotliwe i nie zastanawiał się długo nad konsekwencjami.

Mandaty stanowią druki ścisłego zarachowania, więc przełożeni Pawła N. szybko odkryli, że coś jest nie tak. Komendant Straży Miejskiej w Legnicy skierował do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, a ta przeprowadziła śledztwo, sporządziła akt oskarżenia i postawiła funkcjonariusza przed sądem.

Zdaniem Sądu Rejonowego w Legnicy, który rozpatrywał sprawę, nie ma wątpliwości, że Paweł N. jako strażnik miejski dopuścił się przestępstw poświadczenia nieprawdy oraz niedopełnienia obowiązków i przekroczenia uprawnień służbowych. Funkcjonariusz składał sprzeczne wyjaśnienia co do pobudek, którymi się kierował.

Sąd ocenił, że stopień szkodliwości społecznej czynu funkcjonariusza jest nieznaczny. Dlatego mimo potwierdzenia sprawstwa i winy Pawła N., wydał łagodny wyrok. Warunkowo zawiesił postępowanie karne wobec strażnika na 2 lata. Orzekł 400 złotych na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitenacjarnej, by Paweł N. uświadomił sobie, że postąpił źle. Poza tym strażnik ma zapłacić 190 zł kosztów sądowych oraz 90 zł dodatkowej opłaty. Wyrok jest nieprawomocny a mecenas Paweł Banach zapowiada złożenie apelacji. Będzie walczył o uniewinnienie swego klienta.

Na marginesie wyroku sędzia Aneta Podolska bardzo zdecydowanie wypowiedziała się o kompetencjach zawodowych Pawła N.: – Jako sędziego karnego w zdumienie wprowadziły mnie wyjaśnienia  oskarżonego, za co może wystawić mandat. Policjanci z doświadczeniem pracy na ulicy też byliby pewnie zszokowani. Oskarżony nie ma kwalifikacji do pracy w Straży Miejskiej.

- Ta opinia wykracza poza uzasadnienie wyroku – komentował na korytarzu mecenas
Paweł Banach.

 

    Drukuj       Email
  • Publikowany: 3714 dni temu dnia 05/09/2014
  • Przez:
  • Ostatnio modyfikowany: Wrzesień 5, 2014 @ 6:12 pm
  • W dziale: wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


* Wymagany

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>

You might also like...

411-262134

Co znalazła policja w nielegalnej jaskini hazardu w Lubinie

Read More →