Dwóch działaczy Młodzieży Wszechpolskiej weszło wczoraj do Teatru Modrzejewskiej. Trochę zagubieni w nowym dla siebie miejscu dotarli pod szatnię. “Generalnie jesteśmy z antify i czy dałoby radę jakoś żołnierzom sowieckim przekazać kwiaty na rzecz ich wstąpienia ponownego tutaj?” – łamaną polszczyzną dopytywali się pań przy wieszakach. Nagrany telefonem komórkowym filmik wrzucili na YouTube.
MW obstaje, że pięciominutowy film jest ironiczny i zabawny, a nie – jak twierdzą inni – żałośnie głupi. Miał to być, prawdopodobnie, figiel za figiel z zespołem Nesztojegore, który zagłuszył protest Wszechpolaków (“Narodowceom brakło pałera. Nesztojegore skradło im show”).
Filmowcom amatorom prowokacja z bukietem nie wypaliła, bo pracownice teatru ani odrobinę nie zapaliły się do pomysłu fetowania radzieckich żołnierzy kwiatami. Farbowani antyfaszyści spróbowali więc z innej mańki:
- A widziała pani tych faszystów z Młodzieży Wszechpolskiej? Niedorzeczność. Psują antypolskie nastroje – mówi jeden z nich.
- Nie będziemy komentować tego – przytomnie reaguje pani z teatru.
- No, ciężko komentować – potakuje pierwszy Wszechpolak.
- Ale trochę wstyd dla Legnicy, że takie organizacje jak Młodzież Wszechpolska organizują takie protesty.
- To wstyd dla każdego miasta taka młodzież – zgadza się rozmówczyni.
Dalej panowie prowokatorzy powtarzają to, co spodziewali się usłyszeć, a nie usłyszeli: faszyzm, nazizm, etc. Szatniarki ich ignorują.
- To jest patologia i ja się z tym nie zgadzam totalnie. Trzeba te kwiaty złożyć, Wojtek, jak najbardziej, Sojusz Stronnictwo Palikota – mówi pierwszy filmowiec.
- Młodzież Wszechpolska zakłóciła koncert, która zakłócała protest. To skandal – dodaje jego kolega. Ha. Polska język trudna język, nawet dla Wszechpolaka.
- Jak najbardziej, Wojtek, zgadzam się z tobą ponownie. I jeszcze w ramach równouprawnienia… – tu słychać odgłos cmokania w łapkę i figlarny chichocik niespodziewanie cmokniętego przez kolegę partnera.
- Tak w ramach ideologii gender… – ponownie cmok, cmok. Tym razem chyba odwetowy.
- Dokładnie. I to trzeba facetów przebierać w sukienki, bo inaczej jak ma polskie społeczeństwo wyglądać – rozkręcają się prowokatorzy. – A w Szkocji jak było? Ludzie w kieckach chodzą. I się w yyy bez kalesonków też yyy…
Zaplątawszy się w szkockie kility i wykopyrtnąwszy na wyglancowanej przez stulecia polszczyźnie, Wszechpolacy postanawiają wrócić na stabilniejszy grunt:
- A to co Młodzież Wszechpolska zrobiła to skandal. Organizować protesty przeciwko antypolskim organizacjom to jest skandal, po prostu – mówi któryś.
- I, Wojtek, w ramach równouprawnienia chyba sobie wyjdziemy stąd – proponuje drugi. Snują się jednak jeszcze przez bite dwie minuty po holu teatru i kawiarni Modjeska, filmując bezsensownie głównie kamienną posadzkę.
- Schowaj tą koszulkę to ja coś powiem – decyduje się w końcu Wojtek, ustawiając się na tle flag z herbem Dolnego Śląska. Chrząka i zaczyna przemowę. Szybko okazuje się jednak, że jedyne zdanie, jakie sobie jako tako ułożył w głowie, to trochę za mało na solowy popis:
- Trzeba głośno mówić, że protesty przeciwko antypolskim imprezom to skandal. Jak można protestować przeciwko antypolskim imprezom? – pyta i traci wątek. Od czego jest jednak dobry kumpel:
- W odpowiednim miejscu się znaleźliśmy do tego i to jest pozytywne, że jednak w tym kraju się jednak coś…
- To jest jednak bardzo pozytywne, że są w tym kraju organizacje, które zagłuszyły… zagłuszają takie protesty – kontynuuje Wojtek
- Tak to są takie faszystowskie głosy i nazostowskie, bo to jednoznacznie trzeba określić.
- To jest naprawdę yyy naprawdę yyy zachwycające, że są organizacje, które zagłuszają protesty przeciwko…
No, dalej, przeciwko czemu, Wojtku? Nie wiadomo, bo akurat kolega wpada w retoryczny szał: — I w tym momencie możemy kurtkę do teatru oddać, bo wiem, że to nie jest faszystowski teatr i wiem, że oni nam jej przypilnują i kutkę można z czystym sumieniem zostawić, beng, potem nawet iść na wódę. I potem możesz dalej bez kurtki chodzić.
- Tak. Bo to są teatry, które organizują yyy protesty przeciwko yyy polskim yyy przeciwko patriotycznym protestom. I to jest zachwalające…
- I to jest zachwalające, zatrważające i emplik… ee… i eem…
Ups, trudne słowo. W sukurs koledze przychodzi Wojtek. Podniosłym głosem zadaje retoryczne pytania:
- Bo jak można być patriotą? Jak można być?
- Możesz to wyłączyć? – mniej retorycznie pyta sfilmowany przypadkowo mężczyzna i patrzy wymownie w twarz operatorowi komórki. Wszechpolak potulnie wyłącza telefon. Kaniec filma i kaniec cyrka.
Nagranie pod tytułem “Ironiczna i zabawna PROWOKACJA wobec lewaków z Teatru w Legnicy” zostało umieszczone wczoraj na serwisie YouTube. TUTAJ link dla ciekawych. Miłośników kina, także fanów kinomatografii narodowych, zapraszamy do recenzowania: hit czy kit? Ironiczna i zabawna prowokacja czy może raczej żałosny cyrk?