Prezydent Legnicy Tadeusz Krzakowski oraz burmistrz Jawora Emilian Bera razem z kilkudziesięcioma innymi samorządowcami założyli stowarzyszenie Dolny Śląsk – Wspólna Sprawa. Łączy ich wiara w samorząd, szacunek dla wolności i demokracji, ale też opór przeciwko planom PiS-u, który chce Polskę centralizować. To projekt obliczony również na wybory w 2023 roku – wspólny szyld, z jakim do nich przystąpią.
“Jako ci, którym mieszkańcy naszych lokalnych wspólnot powierzyli szczególną troskę o przyszłość Dolnego Śląska, chcemy stale wzmacniać piękno i siłę naszego Regionu, jego atrakcyjność jako dobrego miejsca do życia, do pracy, do wypoczynku. Chcemy to robić wspólnie. W dialogu, partnerstwie i stałej współpracy. Dolny Śląsk oraz wspólne działanie – oto nasze dwie najważniejsze wartości” – głosi deklaracja, pod którą podpisało się 50 prezydentów miast, burmistrzów, wójtów i starostów reprezentujących 1,5 miliona mieszkańców, połowę społeczności Dolnego Śląska. Ta siła może rosnąć, bo stowarzyszenie zaprasza do swego grona resztę dolnośląskich włodarzy, nie wykluczając prezydenta Lubina Roberta Raczyńskiego ani marszałka Cezarego Przybylskiego oraz innych Bezpartyjnych Samorządowców. Ich akces musiałby jednak oznaczać zerwanie koalicji BS z PiS-em w Sejmiku, nadszarpniętej m.in. w wyniku krzywdzącego dla Dolnego Śląska podziału środków z unijnej perspektywy na lata 2021 – 2027.
Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia, który został liderem nowego stowarzyszenia, podkreśla, że nie jest to projekt wymierzony przeciwko komukolwiek, ale za czymś. – Za wartościami istotnymi dla samorządowców: za demokracją lokalną, za subsydiarnością, za troską o mieszkańców, za rozwojem regionu – mówi.
- Dolny Śląsk to siła w różnorodności, to nasza wspólna sprawa. Warto rozmawiać i być razem dla lokalnych społeczności. Siłą Polski są samorządy – komentuje Emilian Bera, burmistrz Jawora.
Stowarzyszenie Dolny Śląsk – Wspólna Sprawa sformułowało 21 punktów, do których będzie dążyć. Listę otwierają zapisy o tym, że wspólnota samorządowa musi mieć prawo do samodzielnych decyzji o wszystkim co dotyczy lokalnych spraw, i że trzeba budować solidarną i otwartą społeczność, przeciwstawiając się wykluczeniom. Dalej jest mowa m.in. o potrzebie stworzenia reprezentacji samorządowców w Senacie RP, o zniesieniu kadencyjności, zwiększeniu nakładów na edukację, godnych pensjach nauczycieli, niezależnej i dostępnej także w małych gminach kulturze, decentralizacji służby zdrowia, ochronie środowiska, walce ze smogiem, rozwoju budownictwa komunalnego i społecznego, przeciwdziałaniu wykluczeniu komunikacyjnemu, odpolitycznieniu mediów publicznych, decentralizacji rozdziału funduszy unijnych, policji municypalnej itd. Lista i omówienie 21 postulatów Dolny Śląsk – Wspólna Sprawa TUTAJ.
FOT. FACEBOOK.Pl
Panie Krzakowski, a z Bezpartyjnych Samorządowców, to sam się Pan wypisał, czy wyrzucili na zbity uśmiech?