Loading...
Jesteś tutaj:  Home  >  wiadomości  >  Current Article

Właściciel pawilonu protestuje, bo chce pieniędzy

Przez   /   26/11/2012  /   No Comments

“Panie Prezydencie, szanuj budżet miasta” – wypisał Grzegorz Kafar na plakatach, z którymi przyszedł na sesję Rady Miejskiej w Legnicy. Ma pawilon,  z którego miasto chce go wywłaszczyć, aby umożliwić powstanie parkingu obok nowej przychodni MCZ przy ul. Okrzei. Legniczanin twierdzi, że gdyby prezydent chciał się z nim dogadać, zaoszczędziłby wypłaty słonego odszkodowania z publicznj kasy.

Bój toczy się o  pawilonik handlowy przy ul. Klubowej, tuż obok budującej się przychodni Miedziowego Centrum Zdrowia. Zdemolowany, pomazany sprayem budynek znajduje się w fatalnym stanie. Kobieta, która go wybudowała, niedawno odsprzedała prawo do wieczystego użytkowania nieruchomości wraz z działką Grzegorzowi Kafarowi.

Zaniedbana działka nabrała wartości ze względu na atrakcyjne sąsiedztwo, nową przychodnię MCZ, która od maja 2013 roku będzie już przyjmować pacjentów. Miasto chciałoby Grzegorza Kafara wywłaszczyć za odszkodowaniem, pawilonik wyburzyć i poprowadzić tędy drogę dojazdową do planowanego parkingu (być może wielopoziomowego). Prezydent Tadeusz Krzakowski argumentuje, że tego wymaga dobro społeczne: pacjenci przychodni muszą mieć gdzie zostawić samochód, kiedy przyjadą do lekarza.

Tu warto zaznaczyć, że miasto jest właścicielem działki, a Grzegorz Kafar jedynie jej wieczystym użytkownikiem.

Okazało się nagle, że Grzegorz Kafar ma wobec niszczejącego pawiloniku konkretne plany: chciałby go wyremontować i przeznaczyć pod usługi, względnie handel. We wrześniu 2011 roku zgłosił w Urzędzie Miasta w Legnicy zamiar wykonania robót budowlanych, tak wewnątrz, jak i na zewnątrz. Prezydent sprzeciwił się remontowi, argumentując, że kolidowałby on z zapisami w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego, który dopuszcza w tym miejscu istnienie jedynie alei i placów publicznych. W dodatku przypomniał inwestorowi, że pawilon znajduje się w strefie ścisłej ochrony konserwatorskiej, co oznacza usuwanie lub przebudowę obiektów kolidujących przestrzennie z założeniem urbanistycznym.

Grzegorz Kafar odwołał się do wojewody, a ten w styczniu 2012 r decyzję prezydenta podtrzymał, do dwóch poprzednich dodając trzeci argument: że z dołączonej przez legniczanina wizualizacji wynika, jakoby nie chodziło mu o zwykły remont (dla którego wystarczy tylko zgłoszenie w urzędzie) , ale o przebudowę obiektu, więc musi wystąpić o zezwolenie.

Kafar nie poddał się i zaskarżył decyzję wojewody.  15 maja 2012 r Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu uchylił ją. Zdaniem urzędników prezydenta, sprawa wróciła do punktu wyjścia, tzn. trzeba by teraz wszcząć całą procedurę od nowa. Zdaniem Kafara, WSA potwierdził, że sprzeciw prezydenta wobec planów remontu był nieuzasadniony: może robić z pawilonem co zamierzał, a przez szarpaninę z ratuszem stracił czas i – przede wszystkim – pieniądze.

“Organ (- wojewoda – dop. red.) (…) powinien jednak wyjaśnić własne wątpliwości co do kwalifikacji prawnej zamierzenia z udziałem skarżących (Grzegorza Kafara z żoną – dop. red.) , wzywając ich do uzupełnienia zgłoszenia w określonym terminie” – pisze WSA w uzasadnieniu, co zdaje się potwierdzać, że to ratusz poprawnie interpretuje wyrok sądu.

To, czy prezydent Legnicy sprzeciwiając się remontowi miał rację, czy też bezpodstawnie pognębił obywatela i nie pozwolił mu zarabiać na pawilonie, może mieć znaczenie, gdy Grzegorz Kafar przystąpi do naliczania swoich roszczeń za wywłaszczenie.  Spór o wysokość odszkodowania wisi w powietrzu.

W projekcie przyszłorocznego budżetu miasto przewidziało środki na wypłatę odszkodowań dla wywłaszczonych z działek. Sumy dla poszczególnych nieruchomości zależą od wyceny biegłego. Jeśli osoba wywłaszczona nie zgodzi się z kalkulacją, spór rozstrzygnie sąd.

Grzegorz Kafar jest przekonany, że suma jaką zaproponuje mu miasto za wywłaszczenie z działki, będzie niesatysfakcjonująca. Poprzez swój protest próbuje wymusić na prezydencie, by przystąpił z nim do rozmów: wynegocjował odszkodowanie lub zaproponował wymianę nieruchomości przy ul. Klubowej na inną, w równie atrakcyjnej lokalizacji.

FOT. PIOTR KANIKOWSKI

 

 

    Drukuj       Email
  • Publikowany: 4251 dni temu dnia 26/11/2012
  • Przez:
  • Ostatnio modyfikowany: Listopad 26, 2012 @ 8:11 pm
  • W dziale: wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


* Wymagany

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>

You might also like...

charset=Ascii

Pijany kierowca z dzieckiem, metą i lewymi tablicami

Read More →