Trzech młodych lubinian włamało się do cudzego domu po sprzęt AGD, meble kuchene i łazienkowe. Spłoszyli ich sąsiedzi. Kiedy już myśleli, że skok ujdzie im na sucho, policja wyciągnęła jednego po drugim jak ryby z saka.
Policjanci wydziału kryminalnego lubińskiej komendy pracowali nad sprawą kradzieży z włamaniem do jednego z domów na terenie miasta. W pierwszej kolejności złodzieje zabrali się za sprzęt AGD. Następnie zdemontowali meble kuchenne, łazienkowe, umywalki, kuchenki gazowe, zmywarkę, pochłaniacz i znieśli do garażu przygotowując do zabrania. Wynieśliby wszystko, gdyby nie czujni sąsiedzi, przez których musieli salwować się ucieczką.
Na liście podjerzanych znalazł się dziewiętnastolatek z Lubina. Realizując czynności służbowe w terenie, funkcjonariusze dostrzegli go za kierownicą mercedesa. Używając sygnałów dźwiękowych oraz świetlnych wezwali kierowcę do zatrzymania, ale na widok radiowozu młodzieniec tylko mocniej nacisnął gaz. Daleko nie uciekło. Okazało się, że jest pod wpłwem narkotyków. Sprawdzenie policyjnych systemów przyniosło jeszcze jedno zaskoczenie: 19-latka poszukiwała wrocławska prokuratura.
- Wyjaśniając wszelkie okoliczności tej sprawy, policjanci ustalili, że kradzieży z włamaniem dokonał zatrzymany 19-latek wspólnie z dwoma kolegami. Okazali się nimi 20 i 29-letni mieszkańcy Lubina. Mężczyźni ci zostali również zatrzymani przez mundurowych i trafili do policyjnego aresztu – informuje sp. sztab. Sylwia Serafin, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Lubinie. - Każdy z zatrzymanych usłyszał już zarzuty. Za kradzież z włamaniem może im grozić nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo, zatrzymany 19 – latek odpowie za niezatrzymanie się do kontroli drogowej i kierowanie pojazdem znajdując się pod wpływem środków psychotropowych.
FOT. POLICJA LUBIN
Drukuj
Email
