Rada nadzorcza KGHM Polska Miedź S.A zatwierdziła zaktualizowaną strategię spółki na lata 2019 – 2023. Wśród przyjętych założeń są m.in. zwiększenie do 35 proc. udziału złomów w produkcji hutniczej oraz zaspokojenie połowy zapotrzebowania KGHM na energię z własnych źródeł i odnawialnych źródeł energii w ciągu najbliższych 11 lat. Ma też wzrosnąć przerób rudy w chilijskiej Sierra Gorda – największej zagranicznej kopalni koncernu.
To kolejna aktualizacja strategii przyjętej pod koniec prezesury Herberta Wirtha, w 2015 roku. Wymusił ją szereg czynników, m.in. megatrendy wpływające na branżę wydobywczą, w tym przełom technologiczny, zmiany demograficzne i społeczne, niedobór zasobów naturalnych, zmiany klimatyczne, nowy układ sił wśród globalnych gospodarek i szybka urbanizacja. Zaszła również potrzeba nowego wyboru priorytetów i dostosowania procesu inwestycyjnego do możliwości finansowych spółki.
Nowy dokument mocno akcentuje ambitne hasła: przemysł 4.0 (czyli przemysł oparty na integracji ludzi oraz cyfrowo sterowanych maszyn z internetem i technologiami informatycznymi), robotyzacja, digitalizacja, elektromobilność, produkcja proekologiczna.
Najważniejsze cele to utrzymanie efektywnej kosztowo produkcji krajowej oraz zagranicznej, zwiększenie efektywności i elastyczności Grupy Kapitałowej KGHM w ramach aktywów polskich i zagranicznych oraz poprzez działalność innowacyjną, zpewnienie długookresowej stabilności finansowej oraz wypracowanie mechanizmów wspierających dalszy rozwój, wdrażanie rozwiązań systemowych ukierunkowanych na wzrost wartości GK KGHM. Wszystko to ma się odbywać w oparciu o ideę zrównoważonego rozwoju i bezpieczeństwa. Spółka chce też wzmacniać swój wizerunek firmy odpowiedzialnej społecznie.
Konkrety? W okresie od roku 2019 do roku 2023 krajowa produkcja górnicza ma zostać utrzymana na poziomie 450 tys. ton miedzi w urobku przy średniorocznym koszcie C1 nie wyższym niż 3800 USD/tonę. W tym samym czasie średnioroczna produkcja hutnicza w Polsce powinna wynosić 540 tys. ton rocznie. Kopalnia Sierra Gorda od roku 2020 ma przerabiać co najmniej 130 tys. ton rudy dziennie (czyli o ok. 20 tys. ton więcej niż obecnie). Ale – uwaga! – rozważane jest wstrzymanie produkcji w kopalni Morrison w Sudbury. Jej przyszłość zależy od układu warunków makroekonomicznych i geologiczno-górniczych. Strategia zakłada, że KGHM będzie elastycznie reagował na zmieniającą się sytuację.
Do 2030 roku spółka chce stworzyć warunki pozwalające oprzeć aż 35 proc produkcji hutniczej na wsadach obcych, w tym złomach. To interesująca informacja dla załogi Huty Miedzi Legnica, gdzie KGHM stawia nowy piec wychylno-topielno-rafinacyjny (WTR) przystosowany do przerobu złomów miedzianych. Znaczenie legnickiego zakładu będzie rosnąć.
Zaktualizowana strategia stawia też na wzrost udziału wysokoprzetworzonych produktów miedziowych (drutu OFE-Cu, granulatu OFE-Cu oraz produktów końcowego zastosowania) w ogólnej sprzedaży do poziomu 10 proc na koniec 2030 roku.
Za 11 lat połowa zapotrzebowania KGHM na energię elektryczną ma pochodzić z własnych źródeł i Odnawialnych Źródeł Energii.To znacząco wpłynie na obniżkę kosztów produkcji miedzi.
Będą rosnąć wydatków na innowacje i prace badawczo-rozwojowe (do poziomu 1 proc. przychodów KGHM Polska Miedź S.A. w 2023 roku).Nacisk ma zostać położony głównie na te dziedziny badań, które mogą pomóc sprostać wyzwaniom dotyczącym głównego ciągu technologicznego, bo górnicy będą musieli schodzić po miedź coraz niżej i coraz trudniej będzie im zapewnić odpowiednie warunki do pracy.
Władze KGHM będą dążyć do zapewnienie stabilności finansowej spółek Grupy Kapitałowej KGHM działających w Polsce w oparciu o ich własną działalność od 2022 roku. Zarząd chce zadbać o poprawę wskaźnika wypadków przy pracy o jedną piątą. Zależy mu na zaangażowaniu i satysfakcji pracowników. Zakłada też prowadzenie budżetu partycypacyjnego na poziomie 20 proc odliczeń na darowizny z podatku od niektórych kopalin do 2020 roku.
FOT. KGHM.PL