Prowadząc postępowanie przeciwko 20 osobom, które 16 listopada 2014 sprzedawały i skupowały głosy na eksburmistrza Złotoryi Ireneusza Żurawskiego, prokuratura znalazła dowody, że to samo odbywało się w roku 2010.
Krąg podejrzanych się nie zmienił: to nadal 18 złotoryjan, którzy przehandlowali swój głos za 20-30 zł, plus organizatorzy korupcyjnego procederu: przedsiębiorca Sławomir T. i jego pomagier Janusz K. Niektórym prokurator uzupełnił zarzuty, bo okazało się, że sprzedawali głosy nie tylko podczas wyborów w 2014 roku, ale również, gdy wybierano burmistrza Złotoryi w 2010 roku.
Śledztwo trwa. Prokuratura Rejonowa w Złotoryi zamierza przesłuchać kolejne osoby ze środowisk, do których docierali zwolennicy eksburmistrza z korupcyjnymi propozycjami.
Początek śledztwu dało nagranie, które 16 listopada 2014 roku Rafał Miara dostarczył na Policję. Zrobiony ukrytą kamerą film pokazywał Janusza K., jak w przesmyku przy ul. Piłsudskiego skupuje głosy od kilku mężczyzn. Prokuratura ustaliła, że pieniądze na korumpowanie złotoryjan, przekazał mu Sławomir T. – właściciel zakładu mechanicznego, któremu burmistrz Ireneusz Żurawski umorzył prawie 112 tys. zł odsetek od niezapłaconych podatków.
Ireneusz Żurawski zaprzecza, jakoby z przestępczymi działaniami Sławomira T. i Janusza K. miał cokolwiek wspólnego. Afera pogrążyła jednak i jego: w 30 listopada 2014 roku po 12 latach rządzenia miastem zdecydowanie przegrał II turę wyborów z Robertem Pawłowskim.
FOT. YOUTUBE.PL
Jestem bardzo ciekaw zakończenia tej sprawy. Wydaje się, że powinni się martwić, a oni jeżdżą na meczyki, mieszkają w nowej chacie, a przedsiębiorstwo jak hulało tak hula…
Jestem ciekaw czy ukarany zostanie zleceniodawca całego tego procederu? Czy prokuratura po raz kolejny chroniąc mu tyłek sprawę zamiecie pod dywan,a ukarani zostaną tylko wykonawcy jego poleceń?Przecież nikt o zdrowych zmysłach nie powinien dać wiary tym bzdurom wypowiadanym przez Janusza K.i Sławomira T. , że oni tak z własnej woli z czysto patriotycznych pobudek wydawali swoja własną kasę, żeby wspomóc biednego byłego włodarza.No tak ,ale czy gdziekolwiek w Prokuraturze w Polsce są ludzie o zdrowych zmysłach?
Prawda zawsze wyjdzie na wierzch!