Wiadukt kolejowy, na którym – dosłownie – lała się krew. Zimna Kaczawa, w której łydki ścinał skurcz. Wilcze doły na Złotej Łące, gdzie przez chwilę nieuwagi można było napić się błotnistej wody. Tak było na trasie VII. Biegu Wulkanów. Przeżyjcie to jeszcze raz.
Juto nasza relacja z Biegu Wulkanów. Już dzisiaj – zdjęcia, w 7 rewelacyjnych fotogaleriach. Oto trzecia, z różnych miejsc na trasie. Uwaga, biegacze! Jeśli rozpoznaliście się na zdjęciach i chcecie mieć pamiątkę ze Złotoryi, napiszcie na adres p.kanikowski@24legnica.pl, podajcie numer fotek, które Was interesują, a my nieodpłatnie prześlemy Wam wybrane zdjęcia w lepszej rozdzielczości. Polubcie nas za to na Facebooku i zachowajcie dobre wspomnienia z imprezy, której od początku jesteśmy medialnym patronem.
FOT. PIOTR KANIKOWSKI