Andrej Maksymienko, mieszkający w Polsce arcymistrz z Ukrainy, wygrał XXIX Międzynarodowy Turniej Szachowy o Puchar Wojewody Dolnośląskiego.
W ciągu 9 rund nie przegrał ani jednej partii. Trzy razy zwyciężył, pięć razy remisował, ostatecznie gromadząc 6 punktów. Drugie miejsce na podium przypadło jego rodakowi Wladimirowi Małaniukowi ? jednemu z najbardziej utytułowanych uczestników legnickiego turnieju, trzykrotnemu medaliście olimpijskiemu. Grający w barwach Miedzi Czech Pavel Simacek z dorobkiem 5,5 pkt. zajął trzecie miejsce. Spore poruszenie wywołała jego przegrana z debiutującym na międzynarodowym turnieju Piotrem Sabukiem (również ASSZ Miedź Legnica).
- Dobra postawa Sabuka zasługuje na podkreślenie ? mówi Piotr Kowalak, prezes ASSZ Miedź Legnica i zarazem organizator turnieju. ? Miał najniższą pozycję w rankingu, grał z doświadczonymi zawodnikami i w gronie znakomitych szachistów zdołał wywalczyć 9 miejsce.
Miejsce tuż za podium przypadło trzeciemu z arcymistrzów z Ukrainy, Olegowi Romaniszynowi. Najlepszy z Polaków, Marcin Sieciechowicz, nie włączył się do walki o puchary. Był piąty. Przegrał pojedynek i z Maksymienką, i z Małaniukiem.
Oskar Wieczorek zajął szóste, a Artur Pieniążek dziesiąte miejsce.
To był jeden z najsilniej obsadzonych turniejów w kraju. W tygodniowych zmaganiach wzięło udział 10 zawodników z Ukrainy, Czech, Turcji, Finlandii i Polski. Wśród nich było aż trzech arcymistrzów.
- Legnicki turniej odbywa się od prawie trzydziestu lat. Ma już swoją renomę. Chętnie przyjeżdżają do nas znakomici szachiści ? mówi Piotr Kowalak.