Na piątek 12 lutego zaplanowano otwarcie zbudowanego z gotowych modułów bloku dla pacjentów z COVID-19 przy Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Legnicy. Obiekt powstał w niespełna dwa miesiące. Na 1800 metrch kwadratowych mieści się 96 łóżek dla pacjentów i specjalistyczne gabinety – wszystko w najwyższym standardzie.
Jak informuje szpital, obiekt budowlany ukończony wraz ze wszystkimi niezbędnymi instalacjami, a jego otoczenie zagospodarowane. Przygotowano parking i drogi dojazdowe. Trwa wyposażanie wnętrz w niezbędne urządzenia i sprzęty medyczne. Na miejscu są już nowoczesne łóżka dla pacjentów, kardiomonitory, trwa montaż szaf medycznych, wyposażenia gabinetów zabiegowych i sprzętu komputerowego.
Po ustaniu pandemii, budynek nie zostanie rozebrany. Będzie nadal wykorzystywany w celach leczniczych, najprawdopodobie jako oddział rehabilitcji dla pacjentów po COVID-19.
FOT. WOJEWÓDZKI SZPITAL SPECJALISTYCZNY W LEGNICY
pierdolami zyjecie galinski.Narodowy wybudowano za duzo wieksze pieniadze zeby nie przyjal nikogo a jak juz musial przyjac to przyjecie kosztuje 30 razy drozej od zwyklego. Motlochu to nie interesuje tak jak ta twoja amandannnyna..Teraz sa rzeczy powazniejsze>>>>>Drodzy Czytelnicy, na najbliższe 24 godziny strona główna naTemat.pl zostaje w praktyce wyłączona. Nie znajdziecie na niej żadnych nowych tekstów. Nasz portal dołącza tym samym do szerokiego protestu wielu polskich mediów, wydawców i dziennikarzy przeciwko planom wprowadzenia nowego podatku od mediów.
Ten podatek to w praktyce wielki cios zadanym wolnym mediom. Podatek, mylnie nazywany “składką”, jest wprowadzany pod pretekstem COVID-19. W rzeczywistości to haracz, który uderza w polskiego czytelnika, widza, słuchacza, internautę, a także produkcje, kulturę, rozrywkę, sport oraz szeroko pojęte media.
Wprowadzenie tej daniny w nieunikniony sposób stawia pod znakiem zapytania funkcjonowanie, a nawet istnienie wolnych mediów. Części z nich grozi utrata płynności, innym bankructwo, a jeszcze inni mogą zostać przymuszeni do sprzedaży za bezcen. Polacy straciliby możliwość dowolnego wyboru interesujących ich treści.
Nie neguje istnienia wirusa, nie neguję, że dla pewnej grupy osób może być grożny, a nawet bardzo grożny. Zresztą jak każda inna tego typu choroba włączając w to naszą zapomniana grypę. To nie powód żeby stosować ogólnopaństwowy terroryzm. Ale jak nie wiadomo o co chodzi to zawsze chodzi o pieniądze. W tym przypadku kolosalne pieniądze, które trafiają do określonej grupy osób. A wystarczyło by posłuchać dwoje najbardziej prześladowanych w tej chwili lekarzy dr. Martynowskiej i dr. Bodnara i zastosować się do ich wiedzy i sposobu leczenia. Ale miejmy nadzieję, że wszystkim nam mózgów nie wypiorą. Zwłaszcza, że już naukowcy z Cambridge potwierdzają odkrycie dr. Bodnara, ze skutecznym lekiem na tą plandemie jest zwykła amantadyna, której to rząd zakazał stosowania w innych chorobach niż Alzheimera. A dlaczego to zrobił? Musicie odpowiedzieć sobie sami. Pozdrawiam Grzegorz Galiński