Osoby starsze cały czas są na celowniku oszustów, którzy bez skrupułów wykorzystują ich bezradność, podeszły wiek, łatwowierność i naiwność. Wczoraj do Komendy Miejskiej Policji w Legnicy zgłosił się 70-letni mężczyzna, który został oszukany metodą „na policjanta”. Oszuści wyłudzili od niego 40 tysięcy złotych. Mężczyzna był przekonany, że bierze udział w tajnej akcji i pomaga policji.
Coraz więcej osób ma świadomość tego, w jaki sposób działają sprawcy oszustw i jak nie stać się ich ofiarą. Przestępcy nie pozostają jednak w tyle i modyfikują swoje działania.
Wczoraj na terenie Legnicy został oszukany 70-letni mężczyzna do którego zadzwonił mężczyzna podający się za oficera Centralnego Biura Śledczego Policji. Rzekomy funkcjonariusz powiedział, że zajmuje się rozpracowaniem grupy przestępczej, która działa na szkodę osób starszych i to właśnie jego pieniądze są zagrożone w banku. Mężczyzna podczas trwającej rozmowy telefonicznej próbował wzbudzić zaufanie do mężczyzny. Podczas rozmowy sprawca w celu potwierdzenia informacji, że jest prawdziwym policjantem, poprosił seniora o nie rozłączanie się z nim i wybranie na klawiaturze swojego telefonu numer 997. W tym czasie osoba współpracująca ze sprawcą przejęła rozmowę i potwierdziła, że rzeczywiście pracuje w CBŚP taka osoba i prowadzi akcję wymierzoną w oszustów.
Starsze osoby wybierając numer 997 na klawiaturze swojego telefonu sądzą że nawiązały nowe połączenie, ale tak naprawdę dalej rozmawiają z oszustem, który przekazuje telefon innej osobie, która potwierdza, że ta osoba pracuje w policji. Senior jednocześnie uspokaja się, bo sądzi, że rozmawia z policją.
Mężczyzna podczas trwającej rozmowy telefonicznej próbował wzbudzić zaufanie do mężczyzny. Umiejętnie manipulując rozmową sprawca dowiedział się o posiadanych przez mężczyznę lokatach bankowych. Poszkodowany podczas całego zajścia nie wyłączał telefonu i był cały czas w kontakcie ze sprawcą. Postępował zgodnie z instrukcjami podawanymi przez niego. 70-latek wyszedł z mieszkania i udała się do placówki banku, skąd wypłacił gotówkę w kwocie 40 000 złotych. Następnie mężczyzna udał się we wskazane przez mężczyznę miejsca, gdzie wrzucił do śmietnika pieniądze w wysokości 40 tysięcy złotych.
Mężczyzna dopiero, kiedy wrócił do domu i zaczął dzwonić na policję uświadomił sobie, że padł ofiarą oszustów.
Oszuści od pewnego czasu zmodyfikowali swoje działania podając się za policjantów Komendy Miejskiej Policji, Komendy Wojewódzkiej Policji, Komendy Głównej Policji lub Centralnego Biura Śledczego. Dzwonią do starszych osób i wmawiają im, że trwa obława na przestępców, a że trzeba ich złapać na gorącym uczynku, niezbędne jest przekazanie gotówki wskazanej osobie. Jednocześnie oszuści przekonują swoje ofiary, że biorą udział w akcji przeciw nieuczciwym bankowcom.
Pamiętajmy, że oszuści są bezwzględni – umiejętnie manipulują rozmową tak, by uzyskać jak najwięcej informacji i wykorzystać starsze osoby. Sprawcy oszustw wywierają na ofiarach presję czasu. Nie dają chwili na zastanowienie się, czy sprawdzenie informacji o dzwoniącym. Przekonują starsze osoby, że ich pieniądze pomogą w schwytaniu przestępców. Mówią również, że gotówka przechowywana na koncie nie jest bezpieczna, a oszust ma do nich łatwy dostęp. Zdarzają się także przypadki, że przestępcy podając się za funkcjonariuszy, grożą konsekwencjami prawnymi, jeżeli ich rozmówca nie będzie współpracował. Tuż po przekazaniu pieniędzy kontakt się urywa, a przestępcy znikają ze wszystkimi oszczędnościami ofiary.
Jak nie stać się ofiarą oszustów?
Przede wszystkim należy zachować ostrożność – jeżeli dzwoni do nas ktoś, kto podszywa się pod członka naszej rodziny i prosi o pieniądze, nie podejmujmy żadnych pochopnych działań. Nie informujmy nikogo telefonicznie o ilości pieniędzy, które mamy w domu lub jakie przechowujemy na koncie. Nie wypłacajmy z banku wszystkich oszczędności.
Zadzwońmy do kogoś z rodziny, zapytajmy o to czy osoba, która prosiła nas o pomoc, rzeczywiście jej potrzebuje. Pamiętajmy, że nikt nie będzie nam miał za złe tego, że zachowujemy się rozsądnie. Nie ulegajmy presji czasu wywieranej przez oszustów.
W szczególności pamiętajmy o tym, że funkcjonariusze Policji NIGDY nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie! Nigdy nie proszą też o przekazanie pieniędzy nieznanej osobie.
W momencie, kiedy ktoś będzie chciał nas oszukać, podając się przez telefon, za policjanta – zakończmy rozmowę telefoniczną! Nie wdawajmy się w rozmowę z oszustem. Jeżeli nie wiemy jak zareagować powiedzmy o podejrzanym telefonie komuś z bliskich.
Zwracamy się z ponownym apelem, zwłaszcza do osób młodych – informujmy naszych rodziców i dziadków o tym, że są osoby, które mogą chcieć wykorzystać ich życzliwość. Powiedzmy im jak zachować się w sytuacji kiedy ktoś zadzwoni do nich z prośbą o pożyczenie dużej ilości pieniędzy. Zwróćmy uwagę na zagrożenie osobom starszym, o których wiemy, że mieszkają samotnie.
Spotykamy się nieraz z członkami rodziny, z którymi na co dzień nie mamy kontaktu.
Wykorzystujmy okoliczności – tak obiady świąteczne jak i przypadkowe spotkania na ulicy i ostrzegajmy bliskich przed zagrożeniami.
Zwykła ostrożność może uchronić ich przed utratą zbieranych latami oszczędności.
mł. asp.Jagoda Ekiert
FOT. PIXABAY.COM/ GERALT