Uchodźcy z Ukrainy gubią się w Legnicy. Na dworcu PKP brakuje dla nich punktu informacyjnego. W centrum miasta nie widać też plakatów z informacjami w języku ukraińskim, choć Ewa Szczecińska-Zielińska – dyrektor Wydziału Promocji i Komunikacji Urzędu Miejskiego w Legnicy twierdzi, że są.
Annie już brakuje sił. Jeździ po uchodźców, wyszukuje im dachu nad głową, gotuje i dowozi posiłki, by zjedli coś ciepłego zamiast kolejnej konserwy. Wczoraj po godz. 15 natknęła się pod Galerią Piastów na dwie Ukrainki z trójką małych dzieci i tobołami. Zmarznięte, zagubione, bezradne siedziały na ławce i nie wiedziały gdzie się podziać. Choć kilkaset metrów dalej, w Centrum Dialogu Obywatelskiego w Rynku, ratusz organizuje dyżury swoich pracowników i wolontariuszy.
To nie jest jednostkowa sytuacja. Również wczoraj internauci szukali opieki dla 73-letniego pana z Ukrainy, który siedział na dworcu w Legnicy i nie wiedział, co ze sobą począć. Na legnickich forach pisano też o Ukrainkach, które zapłakane błąkały się z dziećmi po mieście.
W miarę rozwoju wojny fala uchodźców będzie rosła, nie opadała. Trzeba być przygotowanym, że prawdziwe tłumy dopiero przyjadą do Legnicy. Mimo zaangażowania wielu mieszkańców, w akcję ratowania uchodźców wkrada sie chaos. Kuleją koordynacja działań na poziomie miasta i województwa oraz komunikacja.
- Potrzebny jest całodobowy punkt informacyjny na dworcu PKP, koniecznie z kimś, kto zna język ukraiński – uważa Anna. Wczoraj napisała o tym na facebooku prezydenta Tadusza Krzakowskiego. Nie dostała odpowiedzi.
- Toczą się rozmowy na ten temat – twierdzi Ewa Szczecińska-Zielińska. Jej zdaniem o organizację punktu informacyjnego dla uchodźców na dworcu powinny zadbać Koleje Dolnośląskie.
Bartłomiej Rodak, rzecznik prasowy Kolei Dolnośląskich S.A., o żadnych rozmowach na temat punktu informacyjnego nie słyszał. Podkreśla, że dworzec należy do PKP, więc jeśli miasto rzeczywiście z kimś rozmawia, to może z PKP właśnie, bo Koleje Dolnośląskie nie mają żadnych plenipotencji, by załatwić tę sprawę.
- Nic nie wiem na ten temat – reaguje Bartłomiej Sarna, rzecznik PKP S.A.
- Naszą rolą jest przywieźć tych ludzi, a rolą miasta jest otoczyć ich opieką – podkreśla Bartłomiej Rodak.
Po dworcu we Wrocławiu, gdzie wysiada nieporównanie więcej Ukraińców, cały czas chodzą wolontariusze w odblaskowych kamizelkach opisanych w języku ukraińskim i udzielają konkretnych informacji: gdzie znaleźć nocleg, gdzie coś zjeść, gdzie rozdzielana jest pomoc. Tego w Legnicy brakuje. Urzędnicy czekają na Ukraińców za dnia w siedzibie Centrum Dialogu Obywatelskiego w Rynku. Wczoraj pzez to miejsce przewinęło się siedemset osób. Sporo, ale przykłady starszego pana z dworca i kobiet spod Galerii Piastów pokazują, że z pomocą trzeba wyjść w miasto.
Uchodźcy z Ukrainy rzadko mówią po angielsku. Większość nie radzi sobie z czytaniem alfabetu łacińskiego.Pytam Jerzego Pawliszczego ze Związku Ukraińsów w Polsce czy mógłby pomóc miastu w organizacji całodobowego punktu na dworcu PKP, w którym dyżurowaliby ludzie potrafiący się z nimi dogadać.
- Ciężka sprawa, bo mamy mnóstwo roboty – mówi. – Ale są uczniowie znający język ukraiński i tłumacze polsko-ukraińscy, którzy mogliby w ramach wolnego czasu pomóc jako wolontariusze.
Minimum to plakaty z informajcą w języku ukraińskim: podstawowymi wskazówkami, kontaktami, adresami. Ewa Szczecińska-Zielińska twierdzi, że już wiszą. Ale wypatrzeć je trudno.
Post scriptum: Jak informuje Ewa Szczecińska-Zielińska, staraniem wiceprezydenta Krzysztofa Duszkiewicza odpowiedzialnego za koordynację pomocy dla uchodźców, dzisiaj w godzinach południowych został uruchomiony punkt informacyjny na dworcu PKP w Legnicy jako dodatkowa lokalizacja Centrum Dialogu Obywatelskiego.
Publikujemy oficjalny komunikat prasowy Urzedu Miasta w Legnicy w tej sprawie:
” Od dziś (7 marca) w holu głównym dworca PKP działa punkt informacyjny dla uchodźców przyjeżdżających głównie do naszego miasta pociągami.
Dyżurują w nim pracownicy Urzędu Miasta oraz wolontariusze znający język ukraiński. Jest to punkt pierwszego kontaktu. Udzielane są w nim informacje dotyczące m.in. zakwaterowania, pomocy medycznej i innych.
W dni powszednie czynny jest w godz. 8.00-18.00.
Drugi punkt informacyjny w Centrum Dialogu Obywatelskiego (Rynek 4), w którym można uzyskać wszelkie informacje dotyczące pomocy Ukrainie w dni powszednie jest czynny w godz. 9.00-18.00. w soboty i niedziele w godzinach 10.00-14.00, tel. 76 721 21 77, 76 721 21 78, e-mail pomoc@legnica.eu”
FOT. PIOTR KANIKOWSKI
Drukuj
Email
Zwrócił na to uwagę m.in. Patryk Słowik, dziennikarz Wirtualnej Polski. “Dokument na 116 stron, który – jak słyszymy – trzeba szybko głosować. A tu na 65 stronie bezkarność covidowa. W ustawie o pomocy Ukraińcom” – napisał. “Mam jedno pytanie do pana Morawieckiego: jak nazwać człowieka, który do projektu ustawy o pomocy dzielnym Ukraińcom, wpycha “po cichu” przepis o bezkarności dla swoich kumpli za bezprawne działania związane z pandemią COVID-19?” – dodał w kolejnym wpisie. “O przepisy o bezkarności pytałem rzecznika rządu już kilka dni temu – gdy tylko dostałem info, że takie rozwiązanie jest planowane. Zero odpowiedzi” – wskazał.
a dlaczego tak jest .To proste.Rzondu tak samo jak ich samorzady nie interesuje sytuacja Ukraincow ani Ukrainy.Robia co musza na co maja obiecane pieniadze i na czym zarobia z pieniedzy unijnych.Interesuje rzond tylko zebezpieczenie wlasnej dupy na wypadek.I ta ustawa do tego miala sluzyc tak samo jak poprzednia covidowa.>>>>>>>Specustawa i wrzutka PiS. “Morawiecki wpycha po cichu zapis o bezkarności”
Ale wśród zapisów specustawy znalazł się też jeden, który gwarantuje funkcjonariuszom publicznym bezkarność za złamanie dyscypliny finansów publicznych i złe gospodarowanie pieniędzmi w czasie… pandemii COVID-19. Chodzi o zapis, w którym czytamy:
Art. 82. W ustawie z dnia 6 marca 2018 r. – Prawo przedsiębiorców (Dz. U. z 2021 r. poz. 162 i 2105 oraz z 2022 r. poz. 24) po art. 9 dodaje się art. 9a w brzmieniu:
Art. 9a 1: Nie popełnia przestępstwa sprawca czynu zabronionego określonego w art. 296 par. 1, 1a, 3 lub 4 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 roku – Kodeks karny, jeżeli (czyn ten – red.) miał miejsce w czasie:
a) trwania wojny napastniczej przeciwko RP lub działań zbrojnych na terytorium RP, terytorium państwa członkowskiego Unii Europejskiej, terytorium państwa – strony Traktatu Północnoatlantyckiego albo na terytorium innego państwa graniczącego z Rzeczpospolitą Polską lub okupacji na tych terytoriach
b) obowiązywania na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej stanu klęski żywiołowej, stanu wyjątkowego albo stanu wyjątkowego
c) obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii
Jak podaje “Rzeczpospolita”, w specustawie znalazł się też zapis, który umożliwiałby uwolnienie od odpowiedzialności karnej osób, które wyrządziły szkody majątkowe w obrocie gospodarczym w związku z nadużyciem uprawnień lub niedopełnieniem obowiązku.>>>>>
panimaju juz obywatele i obywatelki??Panimaje juz gdzie mieszkacie i kogo wybieracie?
a tak generalnie to jest mistyfikacja pomocy.Wszystko odbywa sie na poziomie telewizji i gazet.W terenie jak zawsze w Polsze.>>>Na warszawskim Dworcu Centralnym trwa kryzys spowodowany obecnością uchodźców, a dokładniej: brakiem zorganizowanej pomocy dla nich
Pomoc zapewniana jest oddolnie, przez osoby, które odpowiadają na apele w mediach społecznościowych. Jest chaos, który trudno opanować, chociaż dzieje się dużo dobra
Ludzie dostają jedzenie, koce, leki, cokolwiek potrzebują. Ale wolontariusze nie mogą im dać schronienia, spokoju, uchodźcy śpią na ławkach, karimatach, nie wiedzą, co dalej
panie Piotrze nie ma bardziej interesujacych wiadomosci? teraz na przyklad ostatnia w gazetce piastoskiej jest taka….ile wazy krzyz. Mozemy sie posmiac ale tak generalnie urzad zrobi co mu kaza zeby calkiem nie dac …py ale po 14 ida do domu.To nie ich wojna.Jak juz to bedzie nasza wojna to zwala na Niemcow.I Tuska.