Skończyło się zaciskanie pasa w zadłużonym na 24 mln zł powiecie złotoryjskim z zadłużonym na 20 mln zł szpitalem. Pojawił się projekt uchwały, która zwiększa o 25 proc. diety radnych będących nieetatowymi członkami zarządu powiatu.
Podwyżka – jeśli większość składu rady powiatu za nią zagłosuje – dotyczyłaby tylko trzech osób, nieetatowych członków zarządu: Barbary Charytoniouk, Zbigniewa Pietruszki i Mieczysława Słoniny. Dziś otrzymują diety na poziomie wiceprzewodniczącego rady powiatu i przewodniczących komisji, czyli 72 proc. podstawy ( co w przeliczeniu daje 1352,80 zł). Propozycja zmierza do zrównania ich diet z dietą przewodniczącego rady powiatu Ireneusza Żurawskiego (90 proc podstawy czyli 1691 zł miesięcznie).
W uzasadnieniu projektu uchwały wskazano, że “dieta jest rekompensatą za utracone korzyści z powodu np. niewykonywania pracy zarobkowej podczas uczestniczenia w obradach organów powiatu oraz zwrotem kosztów związanych z pełnieniem mandatu”. Zdaniem autorów projektu, częstotliwość posiedzeń zarządu powiatu sprawia, że rani – nieetatowi członkowie zarządu ponoszą większe koszty niż wiceprzewodniczący rady i przewodniczący komisji. Z tego powodu należą im się większe pieniądze.
Najbliższa sesja rady powiatu złotoryjskiego już w czwartek 22 lutego o godz. 13. Uchwały w sprawie diet nie ma w porządku obrad. To jeszcze nie przesadza o niczym – jeśli większość radnych się zgodzi, porządek obrad może zostać rozszerzony. Wówczas uchwała zostanie poddana pod głosowanie już w czwartek.
FOT. PIOTR KANIKOWSKI