W Złotoryi nie było możliwości zarejestrowania osób po osiemdziesiątce do szczepienia przeciwko COVID-19 za pośrednictwem rządowego portalu pacjent.gov.pl, bo miasto usunęło się z systemu. MOPS i organizacje senioralne robiły własne listy. Kto się w porę nie zorientował, został na lodzie.
Jest noc z 14 na 15 stycznia 2021 r. O północy rząd uruchomił rejestrację osób po osiemdziesiątce do szczepień przeciwko COVID-19 z wykorzystaniem platformy internetowej pacjent.gov.pl. Nasz Czytelnik ze Złotoryi loguje się na niej przed piątą nad ranem. Wstał wcześnie, bo chce jak najprędzej zarejestrować 83-letnią mamę do punktu szczepień w Przychodni Rejonowej w Złotoryi.
- Wpisałem “Złotoryja” – i nic. Nie ma naszego miasta w systemie. Portal wskazuje, że mogę się zarejestrować w Jaworze, Wilkowie, ale nie w Złotoryi – opowiada.
Wydawało mu się nieprawdopodobne, aby w niespełna pięć godzin po uruchomieniu zapisów rozdysponowano wszystkie 300 szczepionek, jakie miały trafić do Złotoryi w okresie od 25 stycznia do 31 marca.
I miał rację. Burmistrz Robert Pawłowski potwierdza, że przy rejestracji osób z grupy 80+ miasto z premedytacją usunęło swoją przychodnię zdrowia z rządowej bazy danych. Zamiast skorzystać z rekomendowanego Polakom przez ministerstwo zdrowia systemu, stworzyło własny. Upoważniło działającą przy ratuszu Radę Seniorów, Polski Związek Emerytów, Rencistów i Inwalidów oraz Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej do tworzenia list chętnych do zaszczepienia. W pierwszej kolejności trafiali na nie podopieczni MOPS-u, członkowie organizacji senioralnych oraz ich znajomi, ale, naturalnie, dopisać się mogli wszyscy po osiemdziesiątce – o ile tylko o tym wiedzieli. Listy trafiły do Przychodni Rejonowej w Złotoryi i na ich podstawie ułożono kolejkę do szczepień, szeregując chętnych według roczników. Uwzględniono w niej osoby, które osobiście zgłosiły się do przychodni.
Burmistrz Robert Pawłowski wyjaśnia po co był ten manewr. – Wiedząc, że będziemy dysponować ograniczoną ilością szczepionek, nie chccieliśmy dopuścić, by w naszej przychodni mogły się rejestrować osoby spoza Złotoryi – mówi. – Uznaliśmy, że w pierwszej kolejności musimy zabezpieczyć naszych mieskańców.
Pula 300 szczepionek przewidzianych w pierwszym rzucie dla Złotoryi okazała się niewystaczająca dla chętnych z grupy 80+. Priorytetowo potraktowano najstarszych, ale dla 80-latków zabrakło dawki, a spośród 81-latków tylko 6 osób można było wpisać w kalendarz. Kto się nie załapał, razem z osobami w wieku 70-79 lat czeka na następne dostawy w ramach tzw. Narodowego Programu Szczepień.
Burmistrz zapewnia, że informacje o zapisach pojawiały się w Gazecie Złotoryjskiej oraz na tablicy ogłoszeń. Pracownicy MOPS, działacze związkowi wydzwaniali po ludziach, czy nie wciągnąć ich na listę. Ale podczas wczorajszej komisji zdrowia i spraw społecznych rady miejskiej okazało się, że nawet radni – z zasady najlepiej poinformowani – nic nie wiedzieli o tych działaniach. Zaskoczony był radny Eugeniusz Pożar, sam po siedemdziesiątce: – Ja nie wiedziałem i nie wiedziało wielo osób. To bardzo nie w porządku – uważa.
Radna Barbara Zwierzyńska-Doskocz jest przekonana, że były w Złotoryi osoby w wieku 80+, które wypadły z kolejki, bo nie należą do stowarzyszenia emerytów, nie korzystają z opieki społecznej i nie znają nikogo, kto powiedziałby im o tworzonych po biurach wykazach. Jej zdaniem, aby to zweryfikować należałoby porównać listę osób w kolejce do szczepienia z bazą najstarszych mieszkańców, którą dysponuje wydział spraw obywatelskich. Radna ma też wątpliwości, czy przyjęte przez Złotoryję rozwiązanie jest zgodne z Konstytucją, która zapewnia wszystkim Polakom równy dostęp do opieki zdrowotnej.
W komentarzach pod tekstem Gazety Złotoryjskiej o szczepieniach można znaleźć potwierdzenie przypuszczeń Barbary Zwierzyńskiej-Doskocz. Jeden z internautów opisuje, jak bezskutecznie próbował zarejestrować się dzwoniąc na infolinię Narodowego Programu Szczepień. “Po przejściu łatwego poziomu wprowadzania danych przyszedł czas na podanie kodu pocztowego miejsca szczepienia. I uwaga…okzuje się, że naszego kochanego miasteczka nie ma w rządowych bazach danych!! Kilkukrotne wprowadzenie 59500 system reagował jakby było to gdzieś w Chinach. Po kilkunastu próbach możliwość dodzwonienia się przestała istnieć, konsultantów brak.” – pisze użytkownik serwisu Zlotoryjska.pl.
Ireneusz Żurawski, kierownik Przychodni Rejonowej w Złotoryi, mówi, że do szczepień zapisało się już około 900 osób. Twierdzi, że do niego żadne skargi w sprawie utrudnień przy rejestracji nie dotarły.
- Wręcz przeciwnie, mam opinie ludzi wdzięcznych. Są ich dziesiątki. Ludzie dziękują, że nie musieli nic robić, a są zapisani – przekonuje Ireneusz Żurawski.
Pytam więc, czy wszyscy oni zapisali się indywidualnie, czy zbiorowo, przez senioralne stowarzyszenie. – A jakie to ma znaczenie? – odpowiada pytaniem kierownik przychodni.
- Mama została zaczepiona 25 stycznia. W Jaworze – mówi nasz Czytelnik.
Post scriptum: Rejestracja do szczepień grupy 70+ jest możliwa za pośrednictwem portalu pacjent.gov.pl. Także w Złotoryi.
FOT. PIOTR KANIKOWSKI
Dla Pani Cytelnik odpowiedz bo wiem kim PPPPPPani jest ….Zanim PPPani coś napisze to proszę doczytać ustawę w której dokładnie jest napisane że , “Pracownik zaopatrzenia w wyroby medyczne jest grupą Zero” odpisał mąż tej Pani która prowadzi tą prywatną działalność na terenie szpitala . W internecie można już sobie kupić tą maść na ból dupy !!!wystarczy wpisać w google
A co z zaszczepionymi figurantami ,, wolontariuszami” w szpitalu?
Rejestracja przez Internet wyklucza raczej 80+ a nie jest szansą. Jeżeli były listy z peselem tylko lepiej dla nich
Paradoksalnie dobra informacja dla mieszkańców, dla pozostałych gorzej. Rejestrowali się gdzieś indziej złotoryjanie przez Internet a w przychodni przyjęto samych mieszkańców Złotoryi, więc więcej mieszkańców Złotoryi się zaszczepi. Ktoś kto wymyślił, że można się zaszczepić w dowolnym miejscu w Polsce postradał zmysły.
Państwo z tektury w pełnej krasie. Pusta retoryka rządu a rzeczywistość swoje podobnie jak te bajki o walce z mafią vatowską i inne nie wspominając o tandecie TVP info i zaoraniu Trójki jak i całego Polskiego radia ^^
Nic nie piszecie o całej rodzince poza kolejką z jednego oddziału w szpitalu?
Ale dla pani która prowadzi prywatną działalność w szpitalu już starczyło ?! Dziwny jest ten kraj.
tak tak ten wielki narod polaczkowatosc ma we krwi a wielki na sztandarach.