Siedem lat dla jednego, osiem dla drugiego. Sąd Okręgowy w Legnicy surowo potraktował recydywistów, którzy w czerwcu 2013 roku w Głogowie podstępnie zwabili do domu dwie nastolatki (15 i 16 lat), podali im napoje ze środkiem psychotropowym, a nieprzytomne dziewczyny wykorzystali seksualnie.
Meżczyźni mają 24 i 33 lata. Swe ofiary wyciągnęli z festynu z okazji Dni Głogowa. 24-latek był skologacony z jedną z nich. To on kupił dziewczynom piwo i zadzwonił po starszego kolegę.
Wieczór był pochmurny i chłodny, nastolatki zmarzły. Mężczyżni zaproponowali, że mogłyby się ogrzać się w mieszkaniu ich znajomego. Obiecali, że za pół godziny je odprowadzą na festyn.
Zbajomy, do którego należało mieszkanie, zażywał silny lek psychotropowy. Tabletki leżały w reklamówce przy łóżku. Skazani znali ich działanie i wiedzieli, jakie wywoła reakcje w połączeniu z alkoholem. Starszy z oskarżonych dosypał dziewczynom środka do piwa i innych napojów. Nastolatki wypiły i źle się poczuły. Wymiotowały. najpierw poczuły senność, potem to jedna, to druga traciły przytomność. Odzyskiwały ją na chwilę, a potem znowu zapadały w ciemność. Młodsza chciała zadzwonić na pogotowie. Ten pomysł tylko zdenerwował 24-latka. Zabrał jej telefon.
Przetrzymywane wbrew swej woli dziewczyny trochę spały. A gdy się obudziły, wciąż odurzone działaniem psychotropów, meżczyźni rozebrali je i wykorzystali seksualnie. Przetrzymywali nastolatki w mieszkaniu przez prawie dobę. Nie reagowali na prośby uwięzionych o wypuszczenie. Dopiero w godzinach wieczornych starszej z nich udało się zadzwonić na policję. Gdy mężczyźni zorientowali się, że policja już wie o wszystkim, otworzyli drzwi.
Zarówno 24-, jak i 33-latek mają bogatą kartotekę. Odsiadywali wyroki za przestępstwa z użyciem przemocy, takie jak rozboje i pobicia czy groźby. Starszy z mężczyzn zaledwie tydzień wcześniej wyszedł z więzienia.
Za gwałt na małoletnich kodeks karny przewiduje od 3 do 15 lat pozbawienia wolności. Legnicki sąd wymierzył jednemu ze mężczyzn karę 7 lat, drugiemu – 8 lat więzienia.Przez 10 lat nie wolno im kontaktować się ani zbliżać do pokrzywdzonych na odległość mniejszą niż 200 metrów.
- 34-latkek ma odbywać karę w systemie terapeutycznym jej wykonania, albowiem został skazany za przestępstwa przeciwko wolności seksualnej i obyczajności popełnione w związku z zaburzeniami preferencji seksualnych. Prokurator ocenił wyrok jako słuszny – informuje Liliana Łukasiewicz z Prokuratury Okręgowej w Legnicy.