Kraina
Loading...
Jesteś tutaj:  Home  >  gospodarka i finanse  >  Current Article

Stop Afton Ajax! W Kamloops nie chcą kopalni KGHM

Przez   /   03/06/2014  /   No Comments

Kupiona przez KGHM cztery lata temu kopalnia Afton-Ajax w Kanadzie miała ruszyć w 2013 roku. Ale plany koncernu spotkały się z tak silnym oporem lokalnej społeczności, że wciąż nie można przystąpić do budowy. Kilka dni temu KGHM zdecydował się na ustępstwa, dzieki którym ma nadzieję przełamać niechęć mieszkańców Kamloops. Czas pokaże, czy to wystarczy.

Maj 2010. Herbert Wirth, prezes KGHM, informuje, że lubińska spółka kupuje odkrywkową kopalnię miedzi Afton-Ajax na zachodzie Kanady. Po zainwestowaniu 1,6 miliarda złotych w jej uruchomienie ma nadzieję pozyskiwać rocznie 50 tys. ton miedzi i 3 tony złota. Produkcja ma ruszyć w 2013 roku i trwać do wyczerpania złoża, czyli 23 lata.

Maj 2014. Kopalnia Afton-Ajax istnieje tylko w planach. Zamiast wziąć się za budowę, spółka trzy lata zmaga się z oporem mieszkańców Kamloops. Według najnowszych informacji, pozwolenia środowiskowego spodziewa się dopiero pod koniec I kwartału 2015 roku. Do budowy zakładu przystąpi w połowie 2016 roku. Pierwszy partia koncentratu z Afton-Ajax będzie gotowa nie wcześniej niż pod koniec 2018 roku. I to pod warunkiem, że Kanadyjczycy zaakceptują nowy plan zakładu górniczego.  Koszt inwestycji? Spółka nie ujawnia budżetu, ale w 2012  szacowano go na 795 mln dolarów amerykańskich  (2,42 mld zł).

Społeczność Kamloops wcale nie powitała polskiego inwestora z otwartymi ramionami. Ludzie szybko zorientowali się, że odkrywka (składowisko)  ma powstać niespełna kilometr od ich mieszkań i  o zaledwie 2 kilometry od szkoły. I że ma być dwa razy większa od starej kopalni Afton.  ”Stop Ajax Mine!” – głosi hasło Kamloops Area Preservation Association, organizacji zrzeszającej lokalnych farmerów, lekarzy, byłych pracowników kopalni oraz innych mieszkańców Knutsford i Kamloops, sprzeciwiających się budowie odkrywki w pobliżu ich domów.

Aktywiści KAMP policzyli, że ten interes słabo się okolicy kalkuluje. Twierdzą, że wprawdzie  KGHM Afton-Ajax da pracę 380 ludziom, ale jednoczesnie narazi 50 tys. mieszkańców w strefie oddziaływania zakładu na zanieczyszczenie środowiska, pył, hałas, drgania, dokuczliwe oświetlenie. Przeciwnicy odkrywki w Kamloops boją się m.in. zwiększenia zachorowań na astmę, gigantycznego zużycia energii, spadku wartości nieruchomości,  utraty pastwisk dla bydła, wypłoszenia turystów, zamienienia uroczej zielonej okolicy w księżycowy krajobraz. Przeraża ich głębokość leja, trudne do przewidzenia zjawiska hydrogeologiczne. Nie chcieli by utracić spokoju i komfortu życia, z jakim do tej pory kojarzył się rejon Kamloops.

KAMP kolportuje ulotki informujące o zagrożeniach. Prowadzi stronę internetową “Stop Ajax Mine!”, utrzymuje łączność z mieszkańcami przez portale społecznościowe Facebook i Twitter. I choć lokalne władze sprzyjały inwestorowi, ekolodzy wygrali pierwsza rundę. Ich aktywność wymusiła na spółce ustępstwa. KGHM zadeklarował gotowość odsunięcia zakładu poza granice miasta. Zapowiada konsultacje społeczne.

Nowy plan zakładu górniczego zakłada maksymalizację wartości projektu poprzez oddalenie infrastruktury kopalni od terenów zabudowanych i towarzyszącą temu optymalizację kosztów inwestycyjnych. Relokacja części obiektów poza granice miasta Kamloops ułatwi proces uzyskania pozwolenia środowiskowego, obniży poziom pylenia i hałasu, oraz zmniejszy koszt odstawy.

– Nowy plan kopalni Afton-Ajax wychodzi naprzeciw oczekiwaniom społeczności lokalnych, w których głos wsłuchujemy się od momentu rozpoczęcia prac eksploracyjnych. Jednocześnie zmiana ta jest w pełni uzasadniona ekonomicznie. Pozwoli m.in. na optymalizację nakładów inwestycyjnych, a po uruchomieniu kopalni na obniżenie kosztów odstawy urobku. Relokacja części obiektów poza granice miasta Kamloops ułatwi również proces terminowego uzyskiwania pozwolenia środowiskowego – powiedział Marcin Mostowy, dyrektor zarządzający KGHM Ajax Mining Inc.

Najważniejsze zmiany obejmują: zmianę technologii zagęszczania oraz składowania odpadów poflotacyjnych oraz przesunięcie samego składowiska odpadów bliżej infrastruktury kopalni oraz relokację składowiska skały płonnej, zakładu przeróbczego, kruszarki pierwszego stopnia kruszenia oraz tymczasowych składowisk rudy, z dala od granicy miasta Kamloops. KGHM przewiduje, że wprowadzone modyfikacje będą miały pozytywny wpływ na terminowe uzyskanie niezbędnych pozwoleń.

Z najnowszych komentarzy w internecie wynika jednak, że ten optymizm może być nadmierny. Diametralnej zmiany nastawienia mieszkańców do kopalni po ubiegłotygodniowych ustępstwach KGHM nie zauważyliśmy. Z nadzieją pisze się jednak o zadeklarowanej przez spółkę gotowości do rozmów.

Sytuację dodatkowo komplikują zbliżające się w Kamloops wybory samorządowe (to już 15 listopada).  Zadawane lokalnym politykom pytania o stosunek do kopalni będą pewnie motywem przewodnim kampanii wyborczej. A jeśli w tej batalii górę znowu weźmie KAMP, to KGHM w Kanadzie będzie miał coraz bardziej pod górkę.

Jedna z ulotek kolportowanych przez KAPA.

FOT. stopajaxmine.ca,  laclejeune.blogspot.com

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

    Drukuj       Email

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


* Wymagany

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>

You might also like...

SONY DSC

Mieszkańcy bronią geoparku UNESCO przed wiatrakami

Read More →