Zgodnie z decyzją rady powiatu, złotoryjskie starostwo przygotowuje się do wydzierżawienia na 30 lat pogrążonego w długach szpitala. Konsultuje szczegóły ze związkami zawodowymi, dyrekcjami ZOZ-u i Zakładu Pielęgnacyjno-Opiekuńczego. Według wicestarosty Wandy Grabos, realny termin przeprowadzenia przetargu to druga połowa października. – Mamy sygnały, że jest zainteresowanie - zapewnia.
Powiat złotoryjski balansuje na krawędzi finansowej katastrofy. Nie stać go na pokrycie bieżących strat Zespołu Opieki Zdrowotnej. Tym bardziej nie stać go na na wyłożenie 5 milionów złotych niezbędnych, aby w wyznaczonym terminie (do 31 grudnia 2016 roku) zmodernizować blok operacyjny oraz dostosować placówkę do pozostałych wymogów Ministra Zdrowia. W tej sytuacji radni i zarząd zgodzili się, że nie ma bardziej optymalnego wyjścia z sytuacji niż wydzierżawienie szpitala. Czas nagli, procedury muszą się jednak toczyć powolnym rytmem wyznaczanym przepisami. Na razie starostwo zdążyło zamieścić tylko oficjalny komunikat o umieszczeniu 6 szpitalnych działek wraz z zabudowaniami w wykazie nieruchomości przeznaczonych do 30-letniej dzierżawy. Musi poczekać ustawowe 6 tygodni na ewentualnych kontrahentów, którzy chcieliby przejąć szpital na zasadzie pierwszeństwa. Dopiero po 20 sierpnia będzie można zamieścić w prasie ogłoszenia o przetargu, a sam przetarg będzie mógł się odbyć ok. 20 października.
- Postępujemy zgodnie z harmonogramem – mówi Wanda Grabos. – Konsultujemy brzmienie oferty przetargowej ze związkami zawodowymi ze szpitala, dyrekcjami Zespołu Opieki Zdrowotnej oraz Zakładu Pielegnacyjno-Opiekuńczego, który działa w tym samym budynku. Naszym priorytetem jest zapewnienie mieszkańcom powiatu dostepności do usług medycznych oraz ochrona miejsc pracy. Chcemy tak sformułować zasady dzierżawy, aby zagwarantować spełnienie obu celów.
Przy założeniu, że umowę dzierżawy uda się spisać na przełomie 2014 i 2015 roku, dzierżawcy pozostaną zaledwie dwa lata na dopełnienie wymogów narzuconych rozporządzeniem Ministra Zdrowia z 2 lutego 2011 roku. Jeśli w tym terminie nie zdoła przeprowadzić wszystkich inwestycji, szpital nie będzie mógł funkcjonować w obecnym kształcie.
Zdaniem opozycyjnych radnych realna jest obawa, że postawienie oferentom twardych warunków dotyczących gwarancji zatrudnienia czy funkcjonowania oddziałów zakończy się tym, że nie będzie chętnych na wydzierżawienie szpitala. To mogłoby oznaczać likwidację ZOZ w Złotoryi. Już obecnie jego zadłużenie przekracza 19 mln zł.
Promyk nadziei pada ze strony KGHM, który zgłosił się do starostwa w Złotoryi z prośbą o zorganizowanie z samorządowcami konferencji na temat strategii ochrony zdrowia w Zagłębiu Miedziowym. Spotkanie odbędzie się 7 sierpnia.
FOT. PIOTR KANIKOWSKI
Drukuj
Email
