Stan 26-letniej panczenistki Natalii Czerwonki z Lubina – wicemistrzyni olimpijskiej z Soczi, która w poniedziałek przeżyła poważny wypadek i ze złamanym kręgosłupem leży w łódzkim szpitalu – lekarze określają jako stabilny. Jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo, choć powrót do sportowej kariery może się okazać problematyczny.
Natalia przebywała na zgrupowaniu w Spale. W oczekiwaniu na sezon dla panczenistów, przygotowywała się do startów w wyścigach kolarskich, m.in. w Górskim Wyścigu Wałbrzyskim, w obozie z kolarkami torowymi, w mistrzostwach Polski na torze w Pruszkowie.
W poniedziałek wszystkie plany wzięły w łeb. Na rowerowym treningu, podczas którego ćwiczono tempo, nie dostrzegła w porę ciągnika stojącego na poboczu . W ostatniej chwili próbowała go wyminąć, ale zahaczyła kierownicą o koło. Uderzyła głową w traktor i na krótko straciła przytomność. Z szeregu urazów, jakie doznała, najgroźniejszy jest ten na pograniczu czaszkowo-kręgosłupowym, w miejscu, gdzie zlokalizowane są ważne dla życia ośrodki układów oddechowego i krążeniowego. Panczenistka ma również uszkodzone dwa kręgi w piersiowym odcinku kręgosłupa. Jest przytomna, kontaktowa, nie wykazuje żadnych objawów neurochirurgicznych. Lekarze uznali, że jej stan nie wymaga zabiegu chirurgicznego. Mają nadzieję, że leczenie zachowawcze – zabezpieczenie uszkodzonych fragmentów ciała – i rehabilitacja wystarczą, by olimpijka wróciła do zdrowia.
Według wstępnych ustaleń policji z Tomaszowa Mazowieckiego, winę za wypadek ponosi lubinianka, bo nie zachowała należytej ostrożności. Rodzina panczenistki kwestionuje te ustalenia. Wynajęła prawnika, by wyjaśnić okoliczności zdarzenia.
Natalia w poniedziałek wieczorem wrzuciła na swój profil na Facebooku swoje zdjęcie ze szpitala. “Człowiek planuje pół roku do przodu..cały sezon, poszczególne dni i treningi.” – pisze. ” Tyle miałam w planie: Górski Wyścig Wałbrzyski, obóz z kolarkami torowymi, MP na torze w Pruszkowie i wiele innych planów oraz sukcesów na ten sezon; Proponuję żyć z dnia na dzień, nie planując za dużo w życiu…” W ciągu 19 godzin pod wpisem trzysta osób życzyło olimpijce szybkiego powrotu do zdrowia i sportu. Mocno trzymamy za to kciuki.
FOT. SCREEN Z STRONY NATALII NA FACEBOOKU/ POLICJA TOMASZÓW MAZOWIECKI