POLMED
Loading...
Jesteś tutaj:  Home  >  wiadomości  >  Current Article

Sprawa Ganta ciągnie się czwarty rok. Dlaczego?

Przez   /   03/04/2018  /   No Comments

Sąd Apelacyjny we Wrocławiu oddalił skargę na przewlekłość postępowania dotyczącego legnickiej spółki Gant Development. Od lipca 2014 roku wrocławska prokuratura bada, jak zniknęło z niej ponad 770 milionów złotych. Nikomu do tej pory nie postawiono zarzutów.

772 477947,84 zł. To wyrządzona spółce i jej wierzycielom szkoda, jaką zgłaszał syndyk masy upadłościowej Ganta, składając w lipcu 2014 roku zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Kwota odpowiada sumie niespłaconych pożyczek udzielanych spółkom należącym do grupy kapitałowej Gant Development.

Gant Development S.A. miał bowiem strukturę holdingu. Grupa składała się z kilkudziesięciu spółek celowych, zarejestrowanych m.in. w tzw. rajach podatkowych, na Cyprze i w Luksemburgu, co pozwalało uniknąć płacenia podatków w Polsce. Taka struktura utrudnia też ustalenie, co stało się z pieniędzmi.

Między innymi z pieniędzmi z obligacji wyemitowanych przez spółkę zależną Gant Kantory SKA. Inwestorzy indywidualni i podmioty gospodarcze, które zainwestowały w te papiery, straciły miliony złotych, bo spółka miała kłopoty z ich wykupieniem.

Sprawa jest bardzo skomplikowana. Różne wątki działalności Ganta od 2014 roku badały Prokuratura Rejonowa w Legnicy i – przede wszystkim -  Prokuratura Okręgowa/ Prokuratura Regionalna we Wrocławiu. Na opieszałość tej ostatniej skarżył się syndyk spółki. Jego zdaniem od dawna można było sformułować zarzuty wobec konkretnych osób i skierować do sądu akt oskarżenia.

Po przeanalizowaniu czynności dokonanych przez wrocławską prokuraturę, Sąd Apelacyjny we Wrocławiu nie znalazł podstaw do stwierdzenia przewlekłości postępowania. Fakt, iż okres postępowania przygotowawczego w tej sprawie jest stosunkowo długi, nie podlega dyskusji. Ale – jak stwierdza sąd – nie wynika to z bezczynności prokuratury. Powodem jest skomplikowany charakter sprawy oraz dążenie do jej wszechstronnego wyjaśnienia. Sąd Apelacyjny we Wrocławiu (ani żaden inny sąd) nie może wpływać na prokuratora zajmującego się postępowaniem przygotowawczym i narzucać mu odgórnie terminu do przedstawienia zarzutów.

FOT. PIXABAY.COM

 

    Drukuj       Email
  • Publikowany: 2418 dni temu dnia 03/04/2018
  • Przez:
  • Ostatnio modyfikowany: Kwiecień 3, 2018 @ 2:07 pm
  • W dziale: wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


* Wymagany

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>

You might also like...

img_5342,mVqUwmKfa1OE6tCTiHtf

Koniec sporu zbiorowego w MOPS. Jest porozumienie

Read More →