Związkowcy z Solidarności zarzucają rządowi PiS-u igranie przyszłością KGHM i losem tysięcy rodzin z zagłębia. Twierdzą, że pod płaszczykiem z góry ustawionych “konkursów” dokonuje się politycznej obsady kluczowych stanowisk. Nominacje dostają ludzie, którzy nie znają specyfiki przemysłu, ale są “swoi”. Tymczasem KGHM pilnie potrzebuje programu ratunkowego.
Rada nadzorcza KGHM rozpoczęła przesłuchania kandydatów do nowego zarządu spółki. W zaadresowanej do premiera Mateusza Morawickiego petycji przewodniczący komisji zakładowych NSZZ Solidarność z grupy kapitałowej Polskiej Miedzi piszą, że to fikcja. Konkurs ma być rozstrzygnięty 22 czerwca, a już 14 czerwca związkowcy wiedzieli, że “Prezesem Zarządu zostanie Marcin Chludziński, Wiceprezesem Zarządu ds Finansów Roger de Bazelaire Yves Wiceprezesem Zarządu ds Produkcji Ryszard Jaśkowski”.
“To jest czysta hipokryzja i obłuda.” – piszą szefowie Solidarności z KGHM i spółek zależnych. -”Za konkursem i decyzjami Rady Nadzorczej kryją się politycy, którzy nie mają cywilnej odwagi, aby wziąć bezpośrednią odpowiedzialność za swoje decyzje”.
Dostrzegając negatywne skutki wprowadzonego przez rząd PO-PSL podatku od kopalin działacze Sekcji Krajowej Górnictwa Rud Miedzi NSZZ Solidarność wiązali duże nadzieje ze zmianą władzy w kraju. Wyniszczająca KGHM danina, mimo przedwyborczych deklaracji, nie została zniesiona ani złagodzona. Nowym problemem stała się kadrowa karuzela, plaga niekompetentnych karierowiczów z politycznego nadania. Zdaniem związkowców, skoncentrowana na personaliach władza lekceważy zagrożenia i nie próbuje im przeciwdziałać.
W petycji przesłanej do premiera Mateusza Morawickiego, prezydenta Andrzeja Dudy, prezesa Jarosława Kaczyńskiego i ministra energii Krzysztofa Tchórzewskiego przewodniczący komisji zakładowych Solidarnosci wyrażają rozczarowanie i niepokój. Piszą: “Od samego początku przejęcia przez Prawo i Sprawiedliwość władzy politycznej obserwujemy niekończący się “eksperyment” i karuzelę osób we władzach spółki KGHM i spółek zależnych, co skutkuje nierozwiązywaniem nagromadzonych problemów z nieudanymi inwestycjami zagranicznymi, krajowymi, zadłużeniem spółki i wzrostem zobowiązań pozabilansowych, pogarszającymi się warunkami pracy, wzrostem kosztów, rozbudową rad nadzorczych i zarządów. Ta sytuacja powoduje fundamentalne zagrożenie dla funkcjonowania przemysłu miedziowego i zakończy się tragicznie dla naszych miejsc pracy.”
Petycja kończy się ostrzeżeniem. “Dość “zabawy” i eksperymentów”.
Wśród kilkunastu sygnatariuszy jest Józef Czyczerski, przewodniczący Sekcji Krajowej Górnictwa Rud Miedzi i wieloletni członek rady nadzorczej KGHM z wyboru załogi. Podpisał się pod nią również Bogusław Szarek – drugi reprezentant załogi w radzie nadzorczej. To ludzie, którzy znają KGHM od podszewki i nie nawykli wszczynać alarmu bez potrzeby.
FOT. PIOTR KANIKOWSKI
Drukuj
Email
