Co Muzeum Miedzi chowa w swych magazynach? Najnowsza wystawa, dedykowana donatorom placówki, ujawnia niewielką część nigdy wcześniej niepokazywanych nabytków z lat 1992-2012. Jest wśród nich na przykład pozyskany dzięki KGHM rękopis historii Miedzianki z 1725 roku, unikatowy złoty floren ks. Wacława I i skóra krokodyla, która wisiała w Banku Gospodarki Żywnościowej.
Muzealne magazyny zapełniają się dzięki zakupom, które przeprowadza placówka, i darczyńcom. Szczególną radość sprawiają przedmioty dotyczące Legnicy. Często są to rzeczy osobiste, które poprzez przekazanie do muzeum zostają uratowane przed zniszczeniem.
- Ostatnie dwudziestolecie sprawiło, że podwoiliśmy nasze zbiory – podkreśla Andrzej Niedzielenko, dyrektor Muzeum Miedzi. – O ile w roku 1992 mieliśmy 4,5 tysiąca pozycji w inwentarzu, to na koniec ubiegłego roku liczba ta jest już ponad dwukrotnie większa. Szczególny skok odnotowaliśmy w dziale historii, gdzie zbiory powiększyły się pięciokrotnie.
Muzeum Miedzi uznało, że nadszedł czas, aby pochwalić się fragmentami mozolnie budowanych kolekcji. Zwłaszcza, że bardzo wiele z tych obiektów nie było dotąd w ogóle pokazywanych.
- Miałam duży dylemat, co wyciągnąć z magazynu – mówi Anna Kurowska-Adamowicz, autorka wystawy. Ze względu na ograniczoną powierzchnię, muzeum pokazuje na nowej wystawie zaledwie 430 obiektów, czyli mniej więcej jedną dwudziestą tego, co posiada.
Nowa ekspozycja jest bardzo różnorodna. W jej skład wchodzą m.in. cenne niumizmaty, wyposażenie kosciołów, naczynia użytkowe, dzieła wybitnych artystów (m.in. Adama Myjaka, Paula Weimanna, Eugeniusza Geta-Stankiewicza, Jana Kucza, Barbary Falender, Tadeusza Rossa). Są tu materiały ikonograficzne i żródłowe dotyczące technik dawnego górnictwa i hutnictwa miedzi, m.in. wspomniany już rękopis historii Miedzianki. Sporą grupę obiektów tworzą zabytki archeologiczne, pozyskane podczas prac wykopaliskowych, np. po osiedlu ludności kultury łużyckiej sprzed 3 tys. lat znalezione w Grzybianach. Sensację od pierwszego dnia wystawy wzbudza skóra krokodyla nilowego podarowana Muzeum przez Bank Gospodarki Żywnościowej w 2009 roku. Prawdopodobnie przed wojną zdobiła gabinety dyrekcji w innych legnickich bankach.