Sąd Apelacyjny we Wrocławiu obniżył karę więzienia – z 14 do 11 lat – Markowi L., który w grudniu 2019 r. zakatował na śmierć swą żonę. Barbara L. była znaną złotoryjską społeczniczką, założycielką i administratorką popularnego wśród mieszkańców forum internetowego. Zdaniem prokuratury, sprawca chciał, by umierała w cierpieniach.
Barbara L. została zabita we własnym mieszkaniu w Złotoryi w nocy z 27 na 28 grudnia 2019 r. Pijany mąż bił ją ze średnią oraz dużą siłą w różne części ciała: głowę, tułów, kończny górne i dolne. Doprowadził do powstania co najmniej 150 obrażeń, m.in. złamania kości oczodołu. Prokuratura Rejonowa w Złotoryi uważa, że 65-letni wówczas Marek L. działał z bezpośrednim zamiarem zabójstwa, ale sądy, które badały sprawę, uznały inaczej. Ich zdaniem, w tym przypadku można mówić tylko o zamiarze ewentualnym, czyli sytuacji, w której sprawca przewiduje możliwość śmierci ofiary i godzi się na nią. Od zadania ciosów do zgonu kobiety mogło minąć kilka godzin, podczas których Marek L. nie podjął żadnych czynności, aby ratować żonę .W szczególności nie wezwał pogotowia do ciężko rannej kobiety. Nakrył ją kocem i zostawił na podłodze, wykazując całkowitą obojętność wobec losu żony. Według biegłego lekarza patologa, bezpośrednią przyczyną zgonu Barabary L. były obrażenia głowy.
5 sierpnia 2021 roku Sąd Okręgowy w Legnicy skazał Marka L. na 14 lat pozbawienia wolności za zabójstwo żony. Od tego wyroku odwołały się obie strony. Złotoryjska prokuratura uznała go za rażąco łagodny, a w apelacji zwracała uwagę m.in. na brutalność sprawcy, błahe pobudki, brak jakiejkolwiek skruchy, a nawet bagatelizowanie zbrodni, którą popełnił.
“Nie można też twierdzić, że oskarżony nie żałuje swojego czynu. Jego zachowanie, choćby na rozprawie odwoławczej, wywoływało odmienne, od tego które prezentuje autor apelacji, przekonanie” – stwierdza wrocławski Sąd Apelacyjny w wyroku, w którym obniżono Markowi L. karę z 14 do 11 lat pozbawienia wolności.
Przeważył argument obrony, że wymiar kary musi uwzgledniać wiek oskarżonego. Mężczyzna ma aktualnie 68 lat. Aby kara mogła spełnić swe wychowawcze, resocjalizacyjne znaczenie, ukarany musi mieć przed sobą perspektywę powrotu na wolność. Pamiętając o wieku Marka L. sąd uwzglednił więc przeciętną długość życia mężczyzn w Polsce i stan zdrowia oskarżonego.
“Wziąć pod uwagę należało również dotychczasową niekaralność oskarżonego, sposób życia przed przestępstwem, postawę syna oskarżonego, który po śmierci matki nie oczekuje surowego potraktowania oskarżonego. Z tych wszystkich powodów Sąd Apelacyjny uznał, że karą właściwie uwzględniającą stopień społecznej szkodliwości czynu i winy oskarżonego, respektującą jednocześnie cel, o jakim mowa w art. 53 kk, będzie kara 11 lat pozbawienia wolności” – czytamy w uzasadnieniu wyroku II instancji.
Wyrok jest prawomocny.
FOT. PIXABAY.COM